List intencyjny w sprawie powołania spółki, która zajmie się projektowaniem i docelowo budowaniem niewielkiego samolotu (o wadze do 7 ton) został podpisany przez przedstawicieli założycieli firmy w podrzeszowskiej Jasionce podczas Kongresu 590.
- Pomysł stworzenia firmy, która na nowo rozkręci w Polsce produkcję lotniczą zrodził się już blisko dwa lata temu. To właśnie wtedy rozpoczęły się pierwsze rozmowy o produkcji samolotu, o produkcji nowego, polskiego samolotu i uruchomieniu seryjnej produkcji - tłumaczył Dariusz Śliwowski, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu. - Współpraca skarbu państwa, administracji samorządowej i przedsiębiorców będzie tworzyć przyszłość polskiej gospodarki. Na polskim niebie pojawi się polski samolot - deklarował.
Zanim do tego jednak dojdzie, powstanie spółka odpowiedzialna za projekt, wykonanie i certyfikowanie maszyny, tak by spełniała wszystkie wymagania prawne i techniczne.
- Kiedy rozmawialiśmy o projektowaniu polskiego samolotu, to naszła mnie myśl, że projekt to jedno, ale gdzie wybudować taką maszynę. I zaczęła się poważna dyskusja o tym, jak stworzyć podmiot odpowiedzialny. Polska nie może zmarnować swojej szansy, musimy być obecni w branży lotniczej - deklarował Śliwowski.
- Jesteśmy dostawcami komponentów dla wielkich koncernów, tworzymy im części, więc czas by połączyć siły we wspólnym celu i zrobić coś większego. Myślimy o kompletnym produkcie. Sygnał o tym, że to jest dobry pomysł płynie z wielu stron - mówił.
Doświadczenie i wiedza
- Spółka będzie rozwijać potencjał polskiego przemysłu lotniczego. Łącząc narzędzia i środki oferowane przez ARP, wiedzę pochodzącą z Łukasiewicz- Instytutu Lotnictwa, a także doświadczenie i umiejętności firm z Mielca tworzymy przedsiębiorstwo, które przyczyni się do rozwoju branży lotniczej - deklarował Dariusz Śliwowski.
Ostatecznie udziałowcami nowej spółki zostały Agencja Rozwoju Przemysłu, Sieć Badawcza Łukaszewicz - Instytutu Lotnictwa oraz trzy przedsiębiorstwa z Mielca. To Eurotech, Szel-Tech i P.W. Metrol oraz rzeszowska firma Pilc. Zbudują razem spółkę o nazwie - Aim Aviation.
W dłuższej perspektywie ma ona łączyć polskie firmy z Doliny Lotniczej i dążyć do zbudowania polskiego samolotu.
Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl podczas podpisywania dokumentów deklarował, że Podkarpacie jest idealnym miejscem na rozwój takiego biznesu.
- Region ma silne tradycje lotnicze, tutaj mieszka wielu pasjonatów oraz są skupione kompetencje technologiczne. To będzie sprzyjać pracom nad konstrukcją samolotu - mówił.
- Nie spotykamy się tutaj przypadkowo. Podpisanie listu intencyjnego to zwieńczenie lat pracy i lat rozmów o tym, jak rozwijać polską branże lotniczą - mówił Paweł Stężycki z Sieci Badawczej Łukasiewicz. Jak deklarowali twórcy nowego podmiotu, spółka będzie mieć przed sobą dwa konkretne cele.
Po pierwsze będzie odpowiadać za budowę ośrodka badawczo-rozwojowego. To właśnie on ma służyć w przeprowadzaniu prób w locie i prób naziemnych, a także po pewnym czasie do produkcji niskoseryjnej.
Po drugie spółka będzie odpowiadać za przygotowanie i uruchomienie produkcji seryjnej samolotów o masie startowej do 7 ton, które będą zgodne ze specyfikacją kategorii statków powietrznych EASA (European Union Aviation Safety Agency). Jak mówili eksperci obecni na konferencji, to segment charakteryzujący się dużym potencjałem rynkowym.
Wsparcie od naukowców
- To przełomowy moment w długim procesie odbudowy przemysłu lotniczego i cieszę się, że jako Sieć Badawcza możemy brać w nim udział. Dzięki połączeniu potencjału polskich zakładów produkcyjnych z Podkarpacia, wiedzy naukowców Łukasiewicza oraz funduszy ARP powstaje podmiot zdolny realizować ambitne, kompleksowe projekty na światowym poziomie - zauważa Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Zgodnie z przyjętymi ustaleniami, w fazie wstępnego rozwoju inwestycji, projekt będzie koordynowany przez Instytut Lotnictwa. Późniejsza faza, czyli wdrożenia i komercjalizacja inwestycji, będzie już koordynowana przez Agencję Rozwoju Przemysłu.
- Region podkarpacki to główny ośrodek produkcji lotniczej w Polsce. Liczymy na to, że nowo powstające przedsiębiorstwo przyczyni się do pełnego wykorzystania potencjału innowacyjnego i produkcyjnego tego regionu. Stać nas na to, by tworzyć rozwiązania i produkty konkurencyjne w branży lotniczej na rynku europejskim i do tego właśnie będziemy dążyć. Nasze przedsięwzięcie powstaje w partnerstwie podmiotów prywatnych i publicznych, ponieważ jest to najlepszy sposób wykorzystania uzupełniających się doświadczeń i kompetencji - mówił Dariusz Śliwowski z ARP.
Jak poinformował Śliwowski, to właśnie ARP będzie głównym udziałowcem spółki. W sumie będzie kontrolować do 49 proc. udziałów. Z kolei firmy z sektora MŚP - według zapisów umowy - nie mogą posiadać więcej niż po 25 proc. udziałów każda.
To właśnie Agencja Rozwoju Przemysłu wniesie największy wkład w realizację planowanej inwestycji. W sumie na start wyłoży 15 mln zł. Z kolei Sieć Badawcza Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa wniesie wkład w wysokości kolejnych 5 mln zł. Zaangażowanie czterech firm uczestniczących w przedsięwzięciu również zamknie się w kwocie do 5 mln zł. W efekcie w pierwszym etapie rozwoju spółki do dyspozycji będzie budżet wart 25 mln zł.
Jak informował Dariusz Śliwowski, Agencja Rozwoju Przemysłu udostępni także pod inwestycję tereny Mieleckiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.