Pod względem liczby ciężarówek i realizowanych przewozów nie mamy sobie w Unii równych - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Tak wynika z danych zawartych w raporcie "Vehicles in use - Europe 2019", przygotowanym przez stowarzyszenie europejskich producentów samochodów ACEA.
Liderem jesteśmy także pod względem liczby zarejestrowanych u nas autobusów. Jest ich w naszym kraju 119,5 tys. To niema jedna szósta całego parku autobusowego w Unii.
Jesteśmy też potęgą, jeśli chodzi o samochody dostawcze - mamy ich zarejestrowanych 2,65 mln. Więcej w UE mają tylko Niemcy - 2,72 mln.
Również osobówek mamy w Polsce pełno. Według raportu jest ich aż 23,4 mln. To trzecia największa liczba w Unii. Liczba aut na tysiąc mieszkańców jest wyższa tylko w Luksemburgu i we Włoszech. Co ciekawe, o połowę mniej aut jest zarejestrowanych w dużo większych od nas Niemczech.
Według ekspertów liczba ta jest jednak zawyżona, a powodem jest metodologia zbierania danych przez autorów raportu. Prawdopodobnie uwzględnili w nim oni także samochody, których nikt nie wyrejestrował, a dawno już zezłomował.
W związku z tym realna liczba osobówek jeżdżących z polskimi rejestracjami może być aż o 6 mln mniejsza, niż wynika z raportu.
Choć z liczby ciężarówek czy autobusów możemy być dumni, to na pewno powodem do radości nie jest wiek samochodów osobowych w naszym kraju. Przeciętny taki pojazd ma 14 lat, podczas gdy średnia unijna to lat 11.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl