Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Polskie grzybobranie warte miliardy. Ale potęgą wcale nie jesteśmy

31
Podziel się:

Europejskie zbiory grzybów, jagód, ziół czy trufli są warte rocznie ponad 100 miliardów złotych, wynika z branżowego raportu. Polacy lasy odwiedzają wyjątkowo chętnie - i często na tym zarabiają. Jednak jesteśmy daleko za Łotyszami czy Czechami.

Polskie grzybobranie warte miliardy. Ale potęgą wcale nie jesteśmy
Grzybobranie to narodowe hobby na Łotwie. Polacy wychodzą do lasów nieco rzadziej, ale i tak częściej niż Niemcy czy Brytyjczycy (WP, Unsplash.com, Andrew Ridley)

1,1 mld euro, a więc 4,9 mld zł. Tyle warte są "leśne skarby", które są co roku zbierane przez polskie gospodarstwa domowe, wynika z analizy branżowego pisma "Forest Policy and Economics". Te "skarby" to przede wszystkim grzyby i jagody, ale również trufle, zioła czy orzechy.

Daleko nam jednak do Francuzów czy Niemców - tamtejsze roczne zbiory są warte mniej więcej trzy razy więcej.

Nie znaczy to jednak, że Polacy mniej chętnie wychodzą do lasu na zbiory - jest dokładnie odwrotnie. Analitycy szacują, że przeciętne polskie gospodarstwo zbiera od 26 do 30 kilogramów "leśnych skarbów" rocznie. Tymczasem Francuzi czy Niemczy zbierają ich od 11 do 15 kg. Jednak leśne specjały z tamtych krajów są po prostu lepiej wyceniane na rynku.

Zobacz także: Sezon na kurki. Oto, co możesz przygotować z nich w kuchni

Choć jednak europejskie grzyby i jagody są warte miliardy, nie znaczy to, że "leśne skarby" przynoszą rodzinom gigantyczną gotówkę. Analitycy szacują, że aż 86 proc. zbiorów rodziny konsumują we własnym zakresie.

Wiele zależy tu jednak od kraju. Od 7 do 9 proc. polskich gospodarstw zarabia cokolwiek na sprzedaży zbiorów. To podobnie jak w Niemczech czy Czechach. Ale już w Wielkiej Brytanii czy Holandii zarabia na tym tylko 1-2 proc. gospodarstw. Zupełnie inaczej jest natomiast na Łotwie. Tam aż 29 proc. rodzin spienięża swoje zbiory.

Raport pokazuje, że są rodziny, w których zbieranie grzybów czy jagód jest jednak głównym źródłem dochodu - ale w skali całej Europy to tylko 0,6 proc. gospodarstw.

Kto zbiera? Polska nie jest liderem

Według badania około 26 proc. europejskich gospodarstw domowych zajmuje się zbiorami grzybów czy jagód. W centralnej i wschodniej części kontynentu takie łowy są jednak znacznie popularniejsze niż na Zachodzie.

I tu dominują Łotysze. Tam grzybobranie to niemal narodowe hobby - zajmuje się tym ok. 60 proc. gospodarstw. W Czechach, na Słowacji czy Litwie jest to ponad połowa rodzin. Polska jest w trzeciej kategorii - do lasów na zbiory wychodzą przedsawiciele ponad 40 proc. gospodarstw domowych. Tymczasem w zachodnich krajach jest to zazwyczaj nie więcej niż 30 procent. Najmniej amatorów grzybobrania jest Wielkiej Brytanii i w państwach Beneluksu.

Czego najczęściej poszukują Europejczycy w lasach? Z polskiej perspektywy może być to zaskoczenie, ale jagody nieznacznie wygrywają z grzybami. Zbiera je nieco ponad 20 proc. gospodarstw, natomiast grzyby - 19,7 proc. Po orzechy do lasu rusza 14 proc. europejskich rodzin, natomiast po zioła - ok. 12 proc.

Trufle są stosunkowo rzadkie, choć ich zbieranie może się bardzo opłacać. Rocznie ich europejskie zbiory są warte 3,1 mld euro. Dla porównania - wszystkie europejskie zbiory grzybów są wyceniane na około 5 mld euro.

Dane pochodzą z artykułu "Non-wood forest products in Europe – A quantitative overview" pisma Forest Policy and Economics. Autorami badań są: Marko Lovrić, Riccardo Da Re, Enrico Vidale, Irina Prokofieva, Jennifer Wong, Davide Pettenella, Pieter Johannes Verkerka oraz Robert Mavsara.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(31)
WYRÓŻNIONE
ziomek
4 lata temu
Cos juz czuje podateczek ,jak juz jest artykol w mediach to juz czuje podateczek lub jak to mowia daninke
Jan KO
4 lata temu
gdyby PO PSL i SLD w 2010 r o 2giej w nocy udała się kradzież Lasów Państwowych, to Polacy guzik by mieli, a nie grzybobrania
Qbar
4 lata temu
....to będzie pewnie podatek albo zezwolenie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (31)
Karol
5 miesięcy temu
Tylko białe trufle reszta się nie liczy : )
Janusz
4 lata temu
Mieszkam w Bawarii i bez przesady powiem, że kosę można użyć do zbierania.
pm
4 lata temu
"przeciętne polskie gospodarstwo zbiera od 26 do 30 kilogramów leśnych skarbów rocznie", średnio też wypijamy 11 litrów czystego alkoholu i zarabiamy ponad 5 tysięcy. Pomijam to, że gospodarstwo niczego nie zbiera, ale ile wynoszą z lasów zbieracze przy takiej średniej? Sam zbieram dość dużo grzybów, ale do 30 kg to dobijam raz na kilka lat i wtedy większość rozdaję.
FSB
4 lata temu
Wprowadzona ma być karta zbieracza runalesnego ! Coś na wzór karty wędkarskiej .
wap
4 lata temu
niepotrzebne mnie grzyby bo ja grzybow jesc nie moge,wiec obede sie smakiem,bez zalu choc powiem,ze kurek bym zjadla,albo zupy grzybowej nie pwoeim,ale jak nie zjem,to tez dobrze
...
Następna strona