Polska w danych europejskiego urzędu statystycznego jest krajem z najniższym bezrobociem. Według metodologii stosowanej przez Eurostat (innej niż GUS) wynosi 3,1 proc. I tym np. premier Mateusz Morawiecki chwali się już od dłuższego czasu.
Okazuje się jednak, że szczególny powód do dumy może mieć wojewoda wielkopolski, bo to właśnie ten region ma nie tylko najniższy wskaźnik bezrobocia w Polsce, ale i w całej UE.
"W 2020 roku, roku pandemii COVID-19, stopa bezrobocia osób w wieku 15-74 lat wzrosła w większości regionów w UE. Nadal była ona bardzo zróżnicowana w poszczególnych regionach, przy czym najniższą stopę bezrobocia odnotowano w polskim regionie wielkopolskim (1,8 proc.)" - czytamy w komunikacie Eurostatu.
Czytaj więcej: Pandemia nie zatrzymała podwyżek cen mieszkań. Niektóre dzielnice Krakowa droższe od warszawskich
Wielkopolska wyprzedziła czeskie regiony: środkowy (1,9 proc.) i południowo-zachodni (2 proc.). Co ciekawe, kolejne trzy miejsca rankingu także należą do naszych południowych sąsiadów. Praga, region Północny-Wschód i Południowy-Wschód mają bezrobocie na poziomie 2,3 proc.
Najgorsza sytuacja panuje za to w regionach południowej Hiszpanii, Grecji czy niektórych częściach Włoch.
Najwyższe wskaźniki zarejestrowano w hiszpańskich miastach autonomicznych Ceuta (24,5 proc.) i Melilla (23,7 proc.) oraz w dwóch kolejnych regionach Hiszpanii: Wyspach Kanaryjskich (22,6 proc.) i Andaluzji (22,3 proc.).
Dane dotyczą 2020 roku. Był to trudny okres koronakryzysu. W efekcie w niektórych regionach bezrobocie skoczyło o kilka punktów procentowych. Największy wzrost miał miejsce na Krecie (+5,6 pkt. proc.). Na hiszpańskich Balearach bezrobocie zwiększyło się w rok o 4,3 pkt. proc.
W czołówce jest też m.in. region administracyjny położony w północno-wschodniej Francji, czyli Szampania-Ardeny, gdzie bezrobocie podskoczyło o 2,6 pkt. proc.
Najnowsze dane Eurostatu za luty 2021 pokazują, że średnie bezrobocie w UE wynosi 7,5 proc.