Pierwsza umowa dotyczy dostaw 24 pojazdów Baobab-K za 510 mln zł. Trafią one do Polski w latach 2026-2028.
Druga umowa z kolei to kontrakt na zakup min i kaset o wartości 566 mln zł. Dostawy rozpoczną się jeszcze w tym roku i potrwają do 2026 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Błaszczak: Polskie wojsko jest coraz silniejsze
Wicepremier i szef MON podkreślił, że Baobab-K to system zaprojektowany w Polsce. Produkuje go przez konsorcjum spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Wojsko Polskie staje się coraz silniejsze dzięki temu, że jest coraz liczniejsze i wyposażane w nowoczesną broń – powiedział Mariusz Błaszczak.
Polityk określił też pojazd jako "bardzo ważny argument w naszej polityce odstraszania agresora". Z kolei prezes PGZ Sebastian Chwałek stwierdził, że wojska sojusznicze wyraziły "wstępne zainteresowanie naszym rozwiązaniem".
Dostawy rozpoczną się przed czasem?
Zarówno szef MON, jak i prezes PGZ wyrazili przekonanie, że dostawy nastąpią przed określonymi w kontraktach datami.
Pojazd z dwuosobową załogą służy do ustawiania przeciwpancernych pól minowych i może zabrać z sobą do 600 min. Przy stawianiu zapór minowych pojazd porusza się z prędkością 5-25 km/h, może wyrzucać miny na obszarze o długości 1800 i szerokości 180 metrów. Komputer pokładowy tworzy cyfrową mapę zaminowanego terenu.