Uchwały antysmogowe obejmują już 14 spośród 16 województw. Zgodnie z planami rządu do 2030 roku w miastach, a do 2040 roku na wsiach pożegnamy się z ogrzewaniem węglowym.
Gaz ziemny na razie zyskuje na popularności, ale jego spalanie też powoduje emisje CO2, więc prędzej czy później również znajdzie się na cenzurowanym. W Wielkiej Brytanii od 2025 roku nie można będzie instalować żadnych nowych kotłów na gaz ani inne paliwa kopalne. Zostaje ciepło z sieci (jeśli mamy możliwość przyłączenia), biomasa (w Krakowie również nielegalna) i prąd.
Grzejnik elektryczny, tylko 3 razy lepszy
Pompa ciepła działa jak lodówka – produkuje chłód w miejscu gdzie jest zimno (czyli np. na zewnątrz) i oddaje ciepło z przeciwnej strony. Stąd jej nazwa – pompa pompuje ciepło z otoczenia do domu.
Dzięki temu z jednej kilowatogodziny prądu uzyskuje 3-4 kilowatogodziny ciepła, podczas gdy grzejnik elektryczny zawsze jedną. Ciepło z otoczenia to odnawialna energia, w dodatku dostępna zupełnie za darmo. Tą energię możemy czerpać z powietrza (w przypadku najpopularniejszych powietrznych pomp ciepła), lub też z gruntu.
Ceny pomp ciepła powietrze-powietrze zaczynają się od 4 tys. zł razem z montażem. Za tę cenę dostaniemy klimatyzator z funkcją grzania o mocy 3 kW do jednego pokoju. Jeśli jednak na poważnie myślimy o ogrzewaniu domu, potrzebne będzie urządzenie powietrze-woda o wydajności 7-9 kW.
Koszt razem z montażem wynosi 25-35 tys. zł, ale w zamian mamy w jednym urządzeniu podgrzewanie wody do kaloryferów, ciepłej wody użytkowej i rezerwową grzałkę elektryczną. Lepsze modele charakteryzują się niższym zużycie prądu. Jest to możliwe m.in. dlatego, że nawet przy dużym mrozie wysysają energię z otoczenia zamiast polegać na grzałce.
Bernard Swoczyna
Czy pompa ciepła jest lepsza od kotła na gaz? Czy pompę ciepła można zamontować w istniejącym domu? Czy pompę można zainstalować w mieszkaniu? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl