Pismo od GIOŚ w tej sprawie trafiło do Urzędu Miasta i Gminy Mirsk 11 września. Sprawę opisuje portal lwówiecki.info. Jak wynika z pisma, odbiorcą odpadów będzie jedna z polskich firm z siedzibą w miejscowości Rębiszów w gminie Mirsk.
Odpady (w postaci pyłów gazów odlotowych) są przeznaczone do odzysku - mają wypełnić wyrobisko poeksploatacyjne w kopalni bazaltu. Jak wynika z pisma GIOŚ, firma która ma odebrać odpady dysponuje odpowiednimi i ważnymi zezwoleniami.
GIOŚ określił też dokładnie, jaką trasą mogą być przewożone odpady. A transportów będzie niemało, bo maksymalnie 1500. Odpady mają być transportowane luzem w szczelnych oraz oplandekowanych naczepach przy zachowaniu środków niezbędnych do zabezpieczenia odpadów przed rozpuszczeniem.
Jak już pisaliśmy w money.pl, każdego roku do Polski trafia kilkaset tysięcy ton odpadów z zagranicy. Przede wszystkim z Niemiec, ale też z Wielkiej Brytanii, Włoch, a nawet Nigerii, skąd sprowadzamy zużyte akumulatory. W tym samym czasie mamy problem z własnymi śmieciami. Nie zbieramy ich selektywnie i tracimy bezpowrotnie ich wartość.