O możliwych zwolnieniach poinformował pracowników prezes spółki w skierowanym do nich wewnętrznym liście, do którego dotarł Reuters. Biznesy w całej Europie borykają się z problemami, ogłaszają restrukturyzację i ostre cięcia.
Jeśli chodzi o niemieckie firmy, to lista jest długa. Od początku 2024 r. decyzje o zwolnienia ogłosił m.in. Bosch, Continental (producent opon), ZF (producent części dla przemysłu motoryzacyjnego), Deutsche Bank, SAP (dostarczyciel oprogramowania), Vodafone (operator telefonii komórkowej), Bayer (gigant farmaceutyczny i chemiczny), Evonik (firma z branży chemicznej) i Thyssenkrupp Steel (producent stali).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fatalny rok Siemens Energy
Siemens Gamesa produkuje turbiny wiatrowe. Formalnie jest spółką zarejestrowaną w Hiszpanii, ale należy do niemieckiego koncernu Siemens Energy. Ma oddziały w Hiszpanii, Niemczech i Danii. Zwolnienia mogą dotknąć pracowników we wszystkich tych krajach i - jak podaje Reuters - dotyczyć 15 proc. załogi.
Rzecznik Siemens Energy powiedział w ubiegłym tygodniu, że firma ogłosi ich skalę po zakończeniu konsultacji, które prowadzi ze wszystkimi zainteresowanymi stronami.
Nasza obecna sytuacja wymaga działań, które wykraczają poza zmiany organizacyjne - tłumaczy w liście prezes Jochen Eickholt, który z końcem lipca ma zrezygnować ze stanowiska.
Firma zapewniła przy tym, że chce utrzymać poziom zatrudnienia na stabilnym poziomie m.in. poprzez przenoszenie miejsc pracy.
"Zarząd i ja zdajemy sobie sprawę, że dzisiejsza informacja jest trudna, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę wyzwania, przed którymi stanęliście w ciągu ostatniego roku" - napisał Eickholt. "Chcę jednak podkreślić, że nasz biznes, w tym energetyka wiatrowa na lądzie, ma przyszłość" - dodał w liście, cytowanym przez agencję Reutera.
Jak przypomina energetyka24.com, 2023 rok nie był łaskawy dla niemieckiego Siemens Energy. Pod względem finansowym firma ma za sobą dramatyczny rok, a przyczyniły się do tego właśnie straty poniesione przez hiszpańską spółkę zależną Siemens Gamesa.
Jej problemy natomiast wynikały z licznych potknięć technicznych i wadliwych konstrukcji turbin. Konieczność ich napraw i kary finansowe za opóźnienia w realizacji zleceń zaowocowały rekordową stratą Siemens Energy w ubiegłym roku w wysokości 4,6 mld euro - wskazuje serwis.
Niemieckie biznesy zwalniają i przenoszą produkcję
Niemieckie firmy borykają się od dawna z poważnymi problemami. Kilka miesięcy temu producent opon Continental zapowiedział, że zwolni do 2025 r. ponad 7000 pracowników. Powód? Oszczędności.
Gigant tłumaczy, że chodzi o zmniejszenie kosztów, a także szybsze i sprawniejsze podejmowanie decyzji w przyszłości. Jesienią ubiegłego roku, gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o masowych zwolnieniach w Continental, media podawały, że firma chce obniżyć roczne koszty aż o 400 mln euro, czyli ok. 1,7 mld zł.
W kwietniu o planach zmniejszenia zatrudnienia, a także produkcji w swoim największym zakładzie, poinformował natomiast największy niemiecki producent stali Thyssenkrupp Steel. Powód? Trudne warunki rynkowe - rosnące koszty oraz słabość niemieckiej gospodarki.
Na początku 2024 r. firma ZF, niemiecki dostawca części motoryzacyjnych, ogłosiła, że planuje zamknąć dwa zakłady produkcyjne i zlikwidować aż do 12 000 miejsc pracy, czyli 1/4 wszystkich pracowników w Niemczech. Powód? Cięcie kosztów. Jak donosiły media, firma zamierza przenieść działalność badawczo-rozwojową i produkcyjną do krajów o niższych kosztach w Europie Wschodniej, Indiach czy Chinach.
Jak pisaliśmy wielokrotnie w money.pl, Niemcy walczą w ostatnich latach z poważnymi problemami gospodarczymi. Jak donoszą tamtejsze media, przez wysokie ceny energii, nadmierną biurokrację, przeregulowanie i brak wykwalifikowanych pracowników, coraz więcej firm decyduje się na przeniesienie produkcji za granicę.
Część z nich, co ciekawe, wybiera Polskę. Branżowy magazyn "Markt und Mittelstand" podał niedawno, że nad Wisłą działa już około 9500 przedsiębiorstw, które mają niemieckiego właściciela.