PMI (z ang. Purchasing Managers Indeksto) to wskaźnik, który pokazuje aktywność finansową menedżerów z sektora prywatnego. Powstaje na podstawie ankiet i obejmuje większość sektorów gospodarki, w tym kluczowe: usługi, produkcję, budownictwo czy sprzedaż detaliczną. Wyniki tego badania są robionego dla konkretnego kraju, strefy lub całego świata i pokazują, jak wkrótce może wyglądać PKB.
W piątek opublikowano wstępne wskaźniki PMI dla strefy euro (finalne wskaźniki zostaną publikowane na początku sierpnia). Wynika z nich, że PMI dla przemysłu francuskiej i niemieckiej gospodarki wskazuje poziom poniżej 50 punktów. Taki wynik sygnalizuje recesję.
Nie najlepiej dzieje się również w niemieckim sektorze usługowym, gdzie odczyt lipowych wskaźników jest poniżej oczekiwań ekonomistów. Zakładali oni, że PMI będę nieznacznie powyżej newralgicznej granicy, tymczasem jest inaczej. Lepiej nie wypada cała strefa euro. Wskaźnik łączny w lipcu dla sektora usługowego i wytwórczego spadł do 49,4 z 52 punktów w czerwcu. To najniższy odczyt od 17 miesięcy.
W Eurolandzie lipcowe PMI dla sektora wytwórczego uplasowały się na poziomie 49,6 punktów. Odczyt jest poniżej założeń rynku — ekonomiści celowali w 51 punktów. Wskaźnik powyżej 50 punktów odnotowano natomiast w sektorze usługowym. Wyniósł 50,6 punktów wobec 53 punktów w czerwcu tego roku.
Według ekonomistów S&P Global lipcowy spadek wskaźników to pierwszy zwiastun recesji od czerwca 2013 r. Uważają oni, że z powodu gwałtownych spadków nowych zamówień, stagnację produkcyjną, oraz ponure oczekiwania przedsiębiorców, tempo spowolnienia w kolejnych letnich miesiącach tego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce również panują coraz gorsze nastroje. Wskaźnik PMI obrazujący koniunkturę w polskim przemyśle spadł w czerwcu 2022 r. do 44,4 pkt. z 48,5 w maju (nie ma jeszcze odczytu lipcowego). W piątek świeże dane gospodarcze opublikował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Wynika z nich, że lipcowy wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury we wszystkich prezentowanych obszarach gospodarki kształtuje się na poziomie niższym lub zbliżonym do prezentowanego w czerwcu. Ponadto ponad połowa firm z sektora przemysłowego oraz budowlanego myśli o odłożeniu w czasie decyzji inwestycyjnych.
Na lipcowe zwiastuny nadchodzącej recesji widać wskazuje też najnowszy odczyt indeksu koniunktury Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Banku Gospodarstwa Krajowego zwiastuje problemy. Najbardziej firmom daje się we znaki niestabilna sytuacja na rynkach, inflacja, ceny energii, koszty pracownicze. Zdaniem analityków przed nami kwartały spowolnienia.