Popularna sieć sklepów z kosmetykami The Body Shop znika powoli z mapy. Firma zamknie 75 sklepów, a na horyzoncie widoczne są kolejne zamknięcia i grupowe zwolnienia pracowników – pisze se.pl.
Firma założona przez aktywistkę
Firma została założona w 1976 r. przez Anitę Roddick, działaczkę na rzecz praw człowieka i ochrony środowiska. Do 2023 roku sieć The Body Shop rozrosła się do ponad 2500 punktów sprzedaży detalicznej w ponad 80 krajach, a jej produkty były dostępne online na ponad 60 rynkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od momentu powstania, The Body Shop kilkakrotnie zmieniał właściciela. W 2006 roku został zakupiony przez giganta kosmetycznego L’Oréal za ponad miliard dolarów, a w 2017 roku został sprzedany brazylijskiej firmie Natura za kolejny miliard dolarów. W ubiegłym roku The Body Shop został sprzedany grupie zarządzającej aktywami Aurelius za około 266 milionów dolarów. – pisze "Rzeczpospolita".
Problemy zaczęły się w UK
Pierwsze doniesienia o problemach marki dotyczyły Wielkiej Brytanii. To właśnie tam sieć zamknęła 75 swoich sklepów i zwolniła ponad 700 pracowników. Niestety, to nie koniec problemów marki.
The Body Shop poinformowało, że amerykański oddział The Body Shop ogłosił upadłość i całkowicie zakończył swoją działalność. Dodatkowo planowane są kolejne zamknięcia. Do likwidacji pójdą 33 sklepy z Kanady, co wiąże się z kolejnymi grupowymi zwolnieniami. Na tych rynkach zatrzymano sprzedaż internetową – pisze se.pl.
Oferta The Body Shop, jak pisze "RZ", skierowana była głównie do zachodniej klasy średniej, która szczególnie w Ameryce Północnej.
The Body Shop posiada 15 placówek w naszym kraju i obecnie nie ma informacji o planach ich likwidacji – pisze se.pl.