W całej Polsce Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy skontrolowali place małych budów, a dokładniej firmy wykonujące różnego rodzaju prace budowlane, przy których w tym samym czasie pracuje do 20 osób.
Na małych budowach w województwie śląskim najwięcej było zagrożeń związanych z upadkiem z dużej wysokości. Nie było na przykład zabezpieczających balustrad. Jak informuje radio, problemem są także rowy czy wykopy bez żadnych zabezpieczeń. W każdej chwili mogło dojść tam do osunięcia się ziemi.
Inspekcja skierowała jeden wniosek do prokuratury, a kilkadziesiąt osób musi zapłacić grzywnę. W prawie 90 przypadkach prace zostały wstrzymane.
W sumie na Śląsku w czasie kontroli inspektorzy pracy wydali ponad 1100 decyzji, z których blisko 1000 nakazywało natychmiastową naprawę bezpośrednich zagrożeń dla pracowników.