Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KKG
|
aktualizacja

"Alkohol i głośne libacje". Poseł PiS: obywatele są zaniepokojeni

26
Podziel się:

Nie jest żadną tajemnicą, że wielu kuracjuszy zamiast zatroszczyć się o zdrowie, woli spędzać czas w sanatorium na wiecznych imprezach, na których nie brakuje alkoholu. Problem nagłośnił poseł PiS Andrzej Gut-Mostowy. "Alkohol w uzdrowiskach nie tylko jest dostępny, to jeszcze ubarwia głośne libacje na dancingach oraz zabawach tanecznych" - napisał do resortu zdrowia. Doczekał się odpowiedzi.

"Alkohol i głośne libacje". Poseł PiS: obywatele są zaniepokojeni
Alkohol to problem w sanatoriach - uważa poseł PiS Andrzej Gut-Mostowy (East News, Piotr Jedzura/REPORTER)

O interpelacji posła pisze "Fakt". Gut-Mostowy w piśmie do ministerstwa zdrowia zwraca uwagę na palący - jego zdaniem - problem w sanatoriach.

Zwracają się do mnie zaniepokojeni obywatele, którzy zauważyli, że w niektórych uzdrowiskach, a także w obiektach, które mają na celu promowanie zdrowego stylu życia, oferowane są napoje alkoholowe, w połączeniu w niektórych przypadkach z głośnymi libacjami tzw. dancingami i zabawami tanecznymi - pisze poseł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprzedaje 15 tysięcy okularów miesięcznie. "Marża sięga 90 proc."

Jego zdaniem "alkohol wydaje się niezgodny z misją tych placówek, które powinny dbać o dobrostan pacjentów i klientów". Dodał, że napoje wyskokowe stanowią zagrożenie dla osób uzależnionych od nich.

"Sprzedaż alkoholu w takich miejscach może również prowadzić do nieodpowiednich postaw i negatywnie wpływać na odbiór społeczny placówek medycznych i uzdrowiskowych" - czytamy w piśmie, które cytuje "Fakt".

Ministerstwo zdrowia: nie ma takiego zakazu w uzdrowiskach

Poseł PiS zapytał Ministerstwo Zdrowia, jak zamierza walczyć z problemem. Wiceminister Wojciech Konieczny z Lewicy, przypomniał, że nie ma w Polsce zakazu spożywania czy sprzedawania alkoholu w sanatoriach i uzdrowiskach.

"W innych niewymienionych w ustawie miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych" - poinformował Konieczny w odpowiedzi na interpelację.

Zapewnił jednak, że "podniesiona przez posła kwestia zostanie poddana dodatkowym analizom".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Tak pytam
4 tyg. temu
Panie Mostowy a gdzie pań był jak rządziło PIS? Wówczas było inaczej czy raczej teraz pan przejrzał na oczy bo pańska partia już nie rządzi i można zganuać winę na innych?
Aja
4 tyg. temu
Komuś się sanatorium z Seminarium pomyliło !!
Zdzisław L.
4 tyg. temu
A co z kuracjuszami z ZUS-u?. Przecież są na L4. Lub na rentach że względu na stan zdrowia. Prywatni i ci co płacą , proszę bardzo.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Rebus
4 tyg. temu
A w restauracji sejmowej to już alkohol nie przeszkadza?
Pepe
4 tyg. temu
A to się dzieje od dzisiaj ? Gdzie był szanowny Pan Poseł 5,7,10 lat temu ? Jeszcze lata 2015-2023 to w miarę idzie zrozumieć, przecież by mu nie pozwolili narzekać do kolegi z partii.
babcia
3 tyg. temu
Alkohol jest dla ludzi rozumnych nie przesadzajcie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Polis
3 tyg. temu
Amerykę odkrył!!! To jest od dziesiątków lat !!!
589
3 tyg. temu
Może coś opowie o libacjach w sejmowych salach
lwa
3 tyg. temu
problem dotyczy głównie wielu symulantów z firm państwowych i samorządowych z darmowej rehabilitacji ZUS i KRUS
Nina
3 tyg. temu
Mnie osobiście nie przeszkadza alkohol na dancingach czy wieczorkach tanecznych, ale trzeba postawić granice. Byłam latem w jednym z sanatoriów w Ciechocinku i grupa kuracjuszy co wieczór imprezowała w ogrodzie. Alkohol, pijackie śpiewy kawał w nocy, potem głośne rozmowy na korytarzach. Trudno było zasnąć. Byłam wściekła. To już jednak przesada.
lokator
3 tyg. temu
W bloku gdzie mieszkamy to zylismy w miare normalnie. Co prawda byli tacy co sie mieli za Bogwico, ale po kilku probach podskakiwania musieli usiasc na d..ie pod naciskiem pozostalych lokatorow. Az jednego razu zona jednego z lokatorow pojechala na kontrakt do Iraku. Jak wrocila z tego kontraktu to zaczelo sie pieklo. Zamykala meza z dziecmi w pokoju obok kuchni a ona z ogierami ktorych kilku naraz se sprowadzala to na duzym pokoju urzadzala orgie wieczorami i po nocach. Huk byl przy tym taki ze zyrandole sie hustaly i wazony i szklanki u sasiadow sie przesuwaly na polkach w meblach. Wrzask gdy miala orgazm bo jak sie wszyscy orientowali byla uzywana we wszystkie otwory naraz byl taki okropny ze az w uszach wiercilo w mieszkaniach nawet dwa pietra nizej i wyzej. Gdy wolana byla Policja to dopoki nie odjechali to sie uspokili a jak wyjechali z parkingu przyblokowego wszystko wracalo do stanu poprzedniego. Po TRZECH LATACH walki wyprowadzila sie a pozostal jej maz z dziecmi i od tego czasu znowu jest spokoj jak za dawnych lat.
...
Następna strona