Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|
aktualizacja

Poseł skomentował nadchodzący wzrost wysokości rat kredytów. W internecie zawrzało

875
Podziel się:

"A wartość mieszkania spadła czy wzrosła?" - napisał poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. W ten sposób odniósł się na Twitterze do wpisu o kolejnej podwyżce stóp procentowych, która przełoży się na wyższe raty kredytów hipotecznych. Rada Polityki Pieniężnej ogłosiła ją we wtorek. Internauci nie zostawiają na wypowiedzi posła suchej nitki. Zwracają jednak uwagę na jeszcze jeden aspekt.

Poseł skomentował nadchodzący wzrost wysokości rat kredytów. W internecie zawrzało
Poseł Arkadiusz Mularczyk próbował odeprzeć uwagi o wzroście rat kredytów argumentem, że rośnie również wartość nieruchomości. (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

"Jak tam Wasze kredyty po kolejnej podwyżce stóp procentowych? Dobra zmiana?" - napisał we wtorek dziennikarz i publicysta Jacek Nizinkiewicz. Odpowiedział mu poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk, pisząc "A wartość mieszkania spadła, czy wzrosła?". Jego riposta wywołała burzę na Twitterze.

Przypomnijmy, że Rada Polityki Pieniężnej na wtorkowym posiedzeniu podniosła stopy procentowe. Główna stawka wzrosła z 2,25 do 2,75 proc., a jeszcze w październiku 2021 r. była na poziomie 0,1 proc. To piąta z rzędu podwyżka stóp. Niektórzy kredytobiorcy muszą się liczyć ze wzrostem raty kredytu hipotecznego nawet o 20-35 proc.

Zobacz także: Jak zaoszczędzić na prądzie. Ekspert radzi

Rosną raty kredytów hipotecznych

"Martwicie się rosnącymi ratami? To się pocieszajcie, że teoretycznie mieszkanie jest więcej warte. Władza Wam wszystko wytłumaczy" - odpisała blogerka katarynaaa.

Internauci kpią z wypowiedzi posła. "I na tej zasadzie wzrost ceny chleba to też dobra wiadomość, bo rośnie cena tej kanapki, którą człowiek zje na śniadanie" - napisał inny z użytkowników Twittera.

"Niedługo masło będzie inwestycją" - czytamy w kolejnym wpisie.

"Zobaczymy, jak się będzie miała wartość tych mieszkań, kiedy banki wystawią je na licytacje, bo ludzi nie będzie stać na płacenie rat kredytowych" - stwierdził następny internauta.

W kolejnych tweetach poseł Arkadiusz Mularczyk próbował wyjaśnić swój punkt widzenia. "Przez inflację wszyscy płacimy wyższe raty za kredyty. Rynkowa wartość kredytowanych nieruchomości też wzrasta" - odpisał.

Użytkownicy Twittera zwracają uwagę, że stopy procentowe mają wpływ na wysokość części odsetkowej raty kredytu. "Dzięki wzrostowi stóp procentowych, nie powiększasz Pan wartości mieszkania, tylko dajesz Pan więcej zarobić bankowi. Wzrost ceny mieszkania nie ma tutaj kompletnie znaczenia" - czytamy w innej odpowiedzi.

"Zobaczymy, jak się będzie miała wartość tych mieszkań, kiedy banki wystawią je na licytacje, bo ludzi nie będzie stać na płacenie rat kredytowych" - dodał kolejny internauta.

Druga strona medalu

Dziennikarz Krzysztof Kowalczyk w tej dyskusji zwrócił uwagę na aspekt ryzyka kredytowego i zmienności oprocentowania. "Kto brał kredyt przy niemal zerowych stopach procentowych NBP i oczekiwał, że tak będzie wiecznie, był więcej niż naiwniakiem" - odpisał na Twitterze.

"Mój [kredyt - przyp. red.] bardzo dobrze, niewiele zostało, każdy nadmiar gotówki zanosiłem do banku. Brałem kredyt przy wyższych stopach niż dzisiaj, więc miałem pełną świadomość co do kosztów kredytu i kalkulowałem czy mnie stać przy wysokich stopach, a nie niskich" - czytamy we wpisie innego użytkownika Twittera.

"Stopy jeszcze nie wróciły do tych z lat 2000-2014. W 2012 było już nawet 4,75. Ostatnie 3 lata to były wakacje kredytowe dla ludzi, którzy je brali w tych latach. Płacili o 700 zł mniej. Gorzej z tymi, co brali 2 lata temu" - skomentował dziennikarz Jacek Antczak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(875)
WYRÓŻNIONE
Na kredyt
3 lata temu
Problem nie jest we wzroście rat kredytów, bo na to wszyscy byli gotowi, ale jak równocześnie trzeba płacić 500zł więcej za ratę, 300zł więcej za czynsz, 400 zł więcej za zakupy spożywcze, 100zł więcej za rachunki i 300zł za więcej za inne rzeczy, to nagle nie jest tak różowo. Sam wzrost raty o 700zł, spoko, ale jak koszty życia rosną o 1600zł to już jest problem, a na horyzoncie kolejne podwyżki. Taka polityka PiS, dodrukować pieniędzy, a potem niech się ludzie martwią.
queer1973
3 lata temu
PiS tylko jedno robi dobrze: wszystko za co się wezmą koncertowo rozpie...ją 😔
spokojny
3 lata temu
Jak to jest możliwe że w jednej partii zgromadziło się tylu nieudaczników.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (875)
paweł
3 lata temu
Że tez wam sie chce. Przeciez ten dzwon to prawie ta sama szkola co premier .Bo tylko takich prezes zartrudnia na tych stanowiskach gdzie mozna jeszcze cos ,, zalatwic ,, lub oczekiwac ze i jemu cos skapnie .
Matka
3 lata temu
Dla moich dorosłych dzieci podwyższenie raty kredytu o 1000 złotych to tragedia. Bank nie zawiadomił ich o wzroście raty kredytu w dniu kiedy to nastąpiło tylko w czasie gdy przesyła informacje o ratach. To jest naruszenie prawa. Chyba rząd się liczy z tym że w takiej sytuacji młodzi nie będą chcieli mieć dzieci.
Bank to lichw...
3 lata temu
Podnoszenie stóp procentowych tylko wzmaga, napędza inflację... Weźmy takiego właściciela sklepu z kredytem na sklep, dom i towar... Każdy na jego miejscu podniesie ceny w sklepach bo przecież te wyższe raty musi sobie zrekompensować. Mało który przedsiębiorca nie ma kredytu czy to gotówka czy hipoteka. Budowlaniec też może mieć kredyt, to samo deweloper i oni nie obniżą cen usług, wręcz przeciwnie. Nie rozumiem tego myślenia oczu zwykłym ludziom. Surowce na świecie podrożały to ceny mają spaść na łeb?
E. da
3 lata temu
Banki nie płacą podatków a łupią z nas ile się da. Za 3 zł się upominają, dzwonią i gnębią ludzi. Gdyby nie zmuszanie krajów do zaciągania kredytow w bankach zagranicznych , dziś ludziom zyloby się dobrze. Państwa byłyby suwerenny. Lichwa działa w wielu krajach, ma się dobrze. Niejeden człowiek na świecie miał zabrany dom za kwoty długu niewspółmiernie niższego od wartości nieruchomości. Tak bogacą się na biednych ludziach i nie są za to karani.
dere
3 lata temu
Tyle ze powiedział prawde. Ludzie zapomnieli jak za Tuska stopy procentowe były prawie 5%. ostatniie 3 lata to wakacje kredytowe w przencie od rzadu PIS
...
Następna strona