Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Pospieszyli się z zarzutami za granatnik? Nowe informacje ws. śledztwa

569
Podziel się:

Zarzuty dla byłego szefa policji gen. Jarosława Szymczyka mogą być przedwczesne - informuje "Rzeczpospolita". Trwa śledztwo, mające na celu ustalenie czy padł on ofiarą dywersji.

Pospieszyli się z zarzutami za granatnik? Nowe informacje ws. śledztwa
Jarosław Szymczyk, były komendant główny policji (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Śledztwo dotyczy prezentu, jaki gen. insp. Jarosław Szymczyk otrzymał od szefów ukraińskich służb. Podarunek okazał się bronią przeciwpancerną i w grudniu 2022 r. eksplodował w gabinecie ówczesnego komendanta głównego policji. Jak informuje "Rzeczpospolita", prowadzone jest śledztwo ws. narażenia Szymczyka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

Został skierowany wniosek o pomoc prawną do Ukrainy. Prokurator zwraca się w nim o przesłuchanie dodatkowych świadków, których zeznania mogłyby być istotne dla wszechstronnego wyjaśnienia sprawy - potwierdza "Rz" prok. Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Chodzi o osoby, które mogły mieć styczność z granatnikiem, np. kierowcy lub pracownicy obsługi technicznej. Jak podkreślono, śledczy wykluczyli, by Szymczykowi sprawny granatniki celowo podarowali tamtejszy komendant policji i wiceszef Państwowej Służby Ukrainy ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Policjant uratował życie mężczyzny. Nagranie reanimacji w autobusie miejskim w Warszawie

Pod koniec września były komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk usłyszał w prokuraturze zarzuty posiadania bez koncesji broni przenośnej w postaci granatnika oraz nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów.

Jak ustaliła "Rz", w śledztwo mające wyjaśnić jak doszło do tego, że atrapa okazała się pełnowartościowym pociskiem, zaangażowane jest ABW. Brane sa pod uwagę dwie wersje: kuriozalna pomyłka - ktoś w ostatniej chwili pomylił tuby. Albo akt dywersji - ktoś inny niż dający prezent celowo zamienił atrapę na czynny granatnik. Na podmianie mogło zależeć rosyjskim służbom.

Jak informuje dziennik, celowa podmiana oznaczałby, że ktoś czyhał na życie ówczesnego szefa policji i że zasadnie uznano go za pokrzywdzonego.

A to by oznaczało, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie pospieszyła się, stawiając mu zarzuty.

Do eksplozji w Komendzie Głównej Policji doszło w połowie grudnia 2022 roku po wizycie gen. insp. Szymczyka w Ukrainie. Ówczesny komendant - jak sam tłumaczył - od szefów tamtejszych służb dostał w prezencie granatniki, które miały być zużyte i które przywiózł do Polski. Jeden z nich wybuchł jednak na zapleczu jego gabinetu.

W tej sprawie MSWiA przeprowadziło kontrolę w komendzie, która - jak przekazał 23 lutego ówczesny szef tego resortu Marcin Kierwiński - wykazała 27 bardzo poważnych uchybień.

Złożone zostaną zawiadomienia do prokuratury. Pierwsze zawiadomienie dotyczyć będzie byłego komendanta głównego policji gen. Szymczyka i będzie dotyczyło art. 263 par. 2 Kodeksu karnego – posiadanie broni, granatnika, wbrew obowiązującym przepisom - zapowiadał w lutym Kierwiński.

Kierwiński o "niekompetencji i mataczeniu"

Przekazał, że drugie zawiadomienie będzie dotyczyło złamania artykułu 231 par. 1 Kodeksu karnego. - Czyli niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego poprzez niewydanie poleceń sprawdzenia pirotechnicznego otrzymanego prezentu, granatnika, pomimo posiadania w tym zakresie możliwości, sił i środków - mówił Kierwiński.

Zawiadomienie do prokuratury dotyczyć miało również kwestii niezarządzenia ewakuacji po wybuchu granatnika w siedzibie KGP. Zdaniem szefa MSWiA powodem niepodjęcia działań w celu ochrony osób znajdujących się na terenie KGP w momencie wybuchu były bałagan, niekompetencja i mataczenie.

W marcu ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna informował, że prokuratura wszczęła śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem otrzymanego granatnika pod kątem minersko-saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(569)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
H M.
24 godz. temu
A moze Ruskie tez Tupolewa stacili. Masakra co w tym kraju z dykty sie wyrabia.
orzeszku....
24 godz. temu
Zakładam, ze był nawalony do tego w ogóle nie zna się na broni i to jest generał, ręce opadają i nie tylko!
Jan
24 godz. temu
Wystarczy przesłanka ,że prezent miał wygląd i budowę granatnika to wystarczy do postawienia zarzutów bowiem jako osoba publicznej odpowiedzialna za bezpieczeństwo państwa jego obowiązkiem było zbadanie prezentu przed jego przyjęciem.Samo jego użycie bez sprawdzenia świadczy o całkowitej ignorancji obowiązków..Może go uratować jedynie badanie psychiatryczne i całkowite ubezwłasnowolnienie.W przypadku skazania należy odebrać mu 50 procent emerytury bo zdarzenie miało związek ze służbą w Policji (w/g ustawy o Policji)Otrzymuje obecnie około 20.000 złotych czyli podatnik dokłada niepotrzebnie 10.000 do jego emerytury.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Kamil
wczoraj
Dy-czego? To jakieś kpiny są? To zielone ludziki ODBEZPIECZYŁY I ODPALIŁY granatnik? Może jeszcze kosmici mu go przemycili przez granicę?
oskarek z Pis...
wczoraj
toż to w kabarecie takie teksty były by dobre
wpływ
wczoraj
kosmitów już został wykluczony ? bez tego ...ani rusz ....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (569)
Słusznie
6 godz. temu
czy niesłusznie, zdegradować do stopnia posterunkowego za posłuszne służenie p(i)siarni.
Hahaha
8 godz. temu
Niezle to sobie wymyslil.
Jacek
8 godz. temu
Nie no tak nie można, lewicowe media już wydały wyrok a tu nagła zmiana… A fe!
Czarny
9 godz. temu
Jaki kraj taki general , to teraz wyobrazicie sobie jaki stopien inteligecji moze posiadac przecietny policjant
Agent nr 1
9 godz. temu
Taaak. Znowu idiotyczne tłumaczenia. A ja mam pytanie : Czy naczelny oberpolicjant, rzeczywiście nie był w stanie odróżnić broni bojowej od atrapy? Nawet po jej ciężarze, powinien był się zorientować, że coś nie tego...Pusta tuba ma zdecydowanie inną , mniejszą wagę. Czyżby nie był obeznany z bronią? A poza tym złamał przepsiy celne i graniczne, dotyczące przewozu przez granicę broni - w tym tej pozbawionej cech bojowych. Warto rzucić na nie okiem. Są jednoznaczne. Też sabotaż??? Kolejne mataczenie i roztaczanie dymu wokół byłego oberpolicmajstra. Lustra i dym...
...
Następna strona