Wśród najważniejszych danych GUS, pokazujących tegoroczne odbicie w gospodarce, bardzo pozytywnie zaskakiwały wyniki sprzedaży detalicznej czy produkcji przemysłowej. Dużo słabiej wypadały dane z budowlanki. W końcu jednak mamy jakiś pozytywny sygnał.
Opublikowane właśnie statystyki produkcji budowlano-montażowej pokazały, że w ciągu roku wzrosła ona o 12,7 proc. To prawdziwy wystrzał. Listopad pod tym względem wypadł znacznie lepiej niż październik, gdy roczna dynamika była na poziomie 4,2 proc.
Poza sierpniem, gdy dynamika wzrostu produkcji budowlano-montażowej skoczyła do 10 proc., przez ostatnie miesiące wahała się w przedziale od 3,3 do 4,7 proc.
Ekonomiści wielokrotnie narzekali na słabość w budowlance. Teraz się to zmieni. Pytanie tylko - na jak długo?
Duże zaskoczenie
Warto zauważyć, że ekonomiści dość pozytywnie zapatrywali się na te dane GUS, ale nie przewidzieli aż takiego wystrzału w statystykach. Prognozowali przyspieszenie wzrostu w porównaniu z wynikami października. Średnia typowań sugerowała jednak wzrost produkcji w budowlance o zaledwie 6 proc. w skali roku. Jest więc ponad dwukrotnie lepiej.
"Sprzedaż produkcji budowlano-montażowej, w porównaniu do listopada 2020 roku, zwiększyła się we wszystkich działach budownictwa" - informuje GUS.
W podmiotach realizujących roboty budowlane specjalistyczne poprawa jest 17-procentowa, w przedsiębiorstwach zajmujących się budową budynków prawie 13-procentowa, zaś w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej nieco ponad 10-procentowa.
GUS wskazuje, że sprzedaż produkcji budowlano-montażowej w listopadzie, w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku, była wyższa zarówno dla robót o charakterze inwestycyjnym - o 7,1 proc., jak i remontowym - o 21,9 proc. (przed rokiem spadek odpowiednio o 4,6 oraz 5,4 proc.).
Gospodarka przyspiesza
- Dane stanowią optymistyczny sygnał dla inwestycji w czwartym kwartale - ocenia Jakub Rybacki, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Wskazuje, że listopadowe dane o produkcji i sprzedaży detalicznej (również opublikowane we wtorek) sugerują, że wzrost PKB w całym 2021 roku będzie dużo silniejszy od prognoz formułowanych jeszcze miesiąc temu.
- Spodziewamy się, że polska gospodarka skończy ten rok większa o 5,4 proc. - prognozuje ekspert PIE.