Statek "Tanais", który utknął na przekopie Mierzei od strony Zalewu Wiślanego, w piątek - po pięciu dniach oczekiwania - wypłynął w końcu na wody Zatoki Gdańskiej i może kontynuować podróż do Niemiec. Utknął na Mierzei, bo w trakcie sztormu na Bałtyku nastąpiła tzw. cofka, która wywołała awarię kluczowego elementu kanału, czyli śluzy.
Urząd Morski poinformował, że "wyjątkowy splot niekorzystnych zjawisk" doprowadził do awarii w północnej maszynowni bram śluzy.
Awaria na Mierzei Wiślanej. Przestał działać ważny mechanizm
- Po pierwsze to był splot wyjątkowo niekorzystnych kwestii, czyli bardzo wysokiego stanu wody i niekorzystnego kierunku wiatru - mówiła w piątek dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, pytana przez dziennikarzy o to, jak to możliwe, że tak kosztowna inwestycja (pochłonęła 2 mld zł) nie jest wydolna przy sztormie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wlewająca się w głąb lądu woda dostała się również do północnej maszynowni bram śluzy na przekopie Mierzei Wiślanej (Port Nowy Świat). Z racji, że przestał działać mechanizm, który zwykle odblokowuje kanał żeglugowy, Urząd Morski w Gdyni zadecydował o zamknięciu przeprawy do odwołania" - opisywał "Dziennik Bałtycki".
Awaria raz na 15 lat? "Nie wszystko jest przewidywalne"
To pierwsze tak poważna awaria na przekopie Mierzei. Urząd Morski zapewnia, że analizuję całą sytuację, by w przyszłości zapobiec podobnym problemom.
Zdaniem dyrektor Urzędu Morskiego coś takiego następnym razem może się zdarzyć za 15 lat.
Ale i tak będziemy próbowali zaradzić temu, żeby za te 15 lat to nie miało odniesienia, ale nie wszystkie rzeczy są przewidywalne, nawet w dzisiejszych czasach - powiedziała.
Naprawa awarii trwa.
- Docelowe działania naprawcze jeszcze zapewne potrwają, jednak statek, który oczekiwał od strony Zalewu Wiślanego, już opuścił przeprawę - przekazała w piątek Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni, cytowana przez "Dziennik Bałtycki".
Kto korzysta z kanału na Mierzei Wiślanej
Według danych podanych pod koniec roku, od stycznia do grudnia 2024 r. przez kanał na Mierzei przepłynęło tylko 31 statków towarowych i 32 jednostki rybackie. Wciąż najczęściej korzystającymi z kanału są jednostki rekreacyjne - tą drogą przepłynęło ich 1466.
Przypomnijmy: kanał na Mierzei Wiślanej został otwarty z fanfarami w 2022 r. Elbląg toczył, momentami zażarty, spór z poprzednim rządem o to, do kogo należy powinność pogłębienia ostatniego odcinka rzeki Elbląg. Dzięki tej inwestycji do części samorządowego portu będą mogły wpływać nieporównywalnie większe jednostki niż obecnie. To ma nadać większy sens przekopowi Mierzei Wiślanej. Prace związane z ostatnim etapem inwestycji mają ruszyć w 2025 roku.