Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Poważny cios dla Orlenu. Koncern zwołał konferencję

661
Podziel się:

Wszyscy w tę fuzję wierzyli, ale być może nie wszyscy chcieli, aby tak duży koncern działał w Polsce - powiedział wiceprezes Orlenu Janusz Szewczak podczas konferencji zorganizowanej po publikacji raportu NIK ws. połączenia Lotosu z Orlenem.

Poważny cios dla Orlenu. Koncern zwołał konferencję
Wiceprezes Orlenu Janusz Szewczak (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

- Dzięki tej fuzji mamy strategiczne umowy. Kontrakt z Saudi Aramco zapewnia 45 procent łącznego zapotrzebowania na ropę całej Grupy Orlen - powiedział podczas konferencji prasowej w poniedziałek Janusz Szewczak, członek zarządu ds. finansowych PKN Orlen. Koncern zorganizował briefing w odpowiedzi na najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem.

Orlen odpowiada na raport NIK ws. fuzji z Lotosem

NIK w podanej kilka godzin wcześniej publikacji wskazała, że aktywa Lotosu zostały sprzedane w 2022 r. co najmniej 5 mld zł poniżej wartości, a ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin rekomendował rządowi wyrażenie zgody na fuzję bez należytej analizy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa Škoda Kodiaq PHEV na trasie do Wisły

Szewczak stwierdził, że koncern nie tylko nie stracił na transakcji z Saudyjczykami, ale zarobił na niej 9 mld zł. Wiceprezes Orlenu przekonywał, że spółka ma dokumenty potwierdzające te wyliczenia.

Gdyby do tej fuzji nie doszło, gdyby nie udało nam się wynegocjować kontraktu z Saudi Aramco na dostawy ropy, połowa Polaków musiałaby zostawić swoje samochody w garażu, a polowa firm by padła. Udało nam się to wszystko zgrać - powiedział Szewczak.

- Wszyscy w tę fuzję wierzyli, ale być może nie wszyscy chcieli, aby tak duży koncern działał w Polsce - dodał. Powiedział też, że raport NIK "jest bezwartościowy", a Izba "posługuje się błędnymi danymi i błędną metodologią". Wiceprezes Orlenu uważa, że publikacja Izby jest nierzetelna i szkodliwa dla spółki.

- NIK nie korzystała z materiałów Orlenu, a jedynie z własnych domniemań - podkreślił Szewczak.

Ustalenia NIK

Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie wskazała, że zbycie udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Saudi Aramco nastąpiło poniżej wartości wyceny o ok. 3,5 mld zł. Jednocześnie - jak czytamy - Aramco uzyskało bardzo mocną pozycję w Rafinerii Gdańskiej, w tym prawo weta wobec kluczowych decyzji strategicznych w zakresie zarządzania spółką - zaznaczyła Izba. W jej ocenie występuje ryzyko paraliżowania działalności Rafinerii Gdańskiej w przypadku braku zgody udziałowców co do strategicznych kierunków rozwoju spółki.

W informacji o wynikach kontroli "Realizacja działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym" NIK oceniła, że biorąc pod uwagę wskazany przez rząd cel poprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu, fuzja Orlenu z Lotosem, przy uwzględnieniu środków zaradczych uzgodnionych między Orlenem a Komisją Europejską, spowodowała istotne ryzyka.

Według Izby minister aktywów państwowych oraz minister klimatu i środowiska zachowali bierność i w ten sposób nie zapewnili zminimalizowania tych ryzyk. Ponadto szef MAP nieprawidłowo sprawował w imieniu Skarbu Państwa nadzór nad procesem połączenia spółek. Nierzetelnie wykonał część swych obowiązków i przedłożył Radzie Ministrów wniosek o wyrażenie zgody na połączenie PKN Orlen z Grupą Lotos, nie dysponując do tego wystarczającymi przesłankami. W efekcie Skarb Państwa utracił wpływ na kierunki sprzedaży ok. 20 proc. produktów wytworzonych w polskich rafineriach, co może powodować problemy w zakresie pełnego pokrycia krajowego zapotrzebowania na te produkty - stwierdziła NIK.

Część raportu Izby ujawnili w styczniu dziennikarze TVN24. Dokument kontrolerów został sporządzony w lipcu 2023 r. Do tej pory nie był publikowany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(661)
WYRÓŻNIONE
Goja23
10 miesięcy temu
Przypomnijcie sobie komu Tusk chciał sprzedać LOTOS? Podzielić aby łatwiej sprzedać. Za ich prezes szorował na granicy opłacalności. Za Obajta zyski dwadzieścia parę razy wyższe. Ponoć gigantyczne wynagrodzenie Obajta i tak było niższe niż poprzednika. Ale niziołki i tak wierzą Tuskowi.
true
10 miesięcy temu
CPK - nein , elektrownia atomowa - nein, port kontenerowy w Świnoujściu - niein, przywrócenie żeglowności Odry - nein !!!
Krzysztof
10 miesięcy temu
Problem w tym że NIK nie dysponuje jeszcze większością dokomentow dotyczących wymuszonej przez Unię sprzedaży 30%Lotosu,Wiec jak można posługiwać się szczatkowymi danymi? Zalozmy że mam firmę i za poprzedniego prezesa(PO) przez 8 lat firma zarobiła 2,9 mld, zł, Wymieniłem go na nowego i przez 8 lat (PiS i Obajtek) firma zarobiła 89.7 mld, zł, Będąc właścicielem wymienił bym go na nowego? Tym bardziej że Światowa branża paliw zachodzi w głowę jak można było w tak krótkim czasie dokonać tak spektakularnego wzrostu? Są artykuły w pismach branżowych,
NAJNOWSZE KOMENTARZE (661)
ssx
8 miesięcy temu
Blebleble
kaz3k
10 miesięcy temu
Sprawa powinna być oczywista ?! Zdaleka śmierdzi to oszustwem, a skoro ma to znamiona przestępstwa, osoby biorące udział w tym spisku postawić przed sądem, a całą transakcję unieważnić.
Lech
10 miesięcy temu
Niech patrzą w przyszłość i rozwijają interes a nie komisję.I ja na nich głosowałem .
gość
10 miesięcy temu
Niemcy trzymają że swoimi dlatego jęczą a my mamy dostawy ropy i mamy was gdzieś
koko
10 miesięcy temu
Lotos to mały pikuś,temat zastępczy,dlaczego nikt nie pyta o fuzję z PGENiGE i o konsekwencje przejęcia polskich zasobów naturalnych przez obce koncerny.
...
Następna strona