1 września wracają stacjonarne zajęcia w szkołach. To sporo problemów dla wszystkich, ale i szereg absurdów. Uczniowie mają mieć mierzoną temperaturę przed wejściem do szkoły, ale maseczek nosić nie będą musiały.
- Ktoś będzie musiał kupić maseczki dla uczniów. Szkoła będzie musiała zaopatrzyć się w dyspensery z płynem do dezynfekcji. Niektóre z placówek mają mieć jeden dozownik na szkołę, a to absurd - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Jak dodał, nadal nie wiadomo ilu uczniów będzie co dzień przyjmowanych do szkoły. - W przedszkolu dzieci jest mniej, ale w szkole może być nawet 600 uczniów, co jest wielkim wyzwaniem w dobie walki z epidemią koronawirusa. Nie zamierzymy temperatury wszystkim. To niemożliwe - stwierdził.
- Jestem zwolennikiem tego, aby dzieci nosiły maseczki, jednak na lekcji trudno sobie wyobrazić, że każdy siedzi w maseczce.Potrzeba 4 mln maseczek na jeden dzień - wylicza Broniarz.
Z kolei szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk zapowiedział, że 1 września do szkół trafi 50 milionów maseczek ochronnych oraz hektolitry płynu dezynfekującego. Z maseczek korzystać mają nauczyciele i starsze dzieci.
Zdaniem Broniarza dyrektor powinien mieć prawo zacząć lekcje metodami tradycyjnymi dla połowy uczniów, a dla reszty zdalnie. Jednak tu pojawiają się problemy, bo ktoś może nie mieć dostępu do komputera czy internetu, do tego zasiłek dla rodzica, który zostaje w domu z dzieckiem.
Czytaj także: Alimenty na rodziców. Sąd może odmówić ich przyznania
- Moja propozycja jest taka, aby uczniowie klas 1-3 uczestniczyli w zajęciach stacjonarnych. Uczniowie starszych klas rotacyjnie. Nie chcę kopać leżącego, ale minister zdrowia powinien o tym pomyśleć - powiedział w "SE" Sławomir Broniarz.
- Musimy się zastanowić, czy w klasach uczniowie nie powinni być rozdzieleni między sobą pleksi. Być może nauczyciel także będzie odgrodzony od nich w ten sam sposób. Jesteśmy w stanie rozstawić ławki, ale nie jesteśmy w stanie poszerzyć klas - podsumował.