Jak ustalili dziennikarze RMF24.pl, przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy chcą wskrzesić Ministerstwo Gospodarki. "To miałby być resort, który skupi dotychczasowe ministerstwa rozwoju, technologii, funduszy i polityki regionalnej, część aktywów, a może także i pracy oraz cały dział energetyki" - czytamy.
Dojdą dwa ministerstwa?
Pojawia się pytanie, kto będzie kierował nowym-starym resortem. Według doniesień RMF24.pl taką chęć wyrażają politycy PSL. Portal przypomina, że dawnym Ministerstwem Gospodarki kierowali już przedstawiciele ludowców, m.in. Waldemar Pawlak czy Janusz Piechociński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MG istniało w latach 1999-2003 oraz w latach 2005-2015. W latach 2015-2018 zadania z zakresu gospodarki wykonywało Ministerstwo Rozwoju, a od 2018 r. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Resort gospodarki nie byłby jedynym elementem rewolucji w strukturach rządu. Opozycyjna koalicja - jak czytamy - ma w planach utworzenie Ministerstwa Mieszkalnictwa lub Budownictwa. Na pomysł mieli wpaść politycy Lewicy, choć wstępną zgodę na powstanie resortu miała wydać już PO oraz PSL.
Lewica temat mieszkalnictwa wzięła na sztandary w trakcie kampanii wyborczej i zaproponowała budowę tanich mieszkań na wynajem. Jak jednak zauważa "Gazeta Wyborcza", ugrupowanie musiałoby w tej kwestii porozumieć się z KO, która opowiadała się raczej za tanimi kredytami hipotecznymi.