Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|
aktualizacja

Pożar Lidla w Wadowicach. Prawdopodobnie powodem zwarcie instalacji

27
Podziel się:

Spłonął budynek Lidla w Wadowicach. Jako wstępną przyczynę strażacy wymieniają zwarcie instalacji elektrycznej, czytamy na portalu "Gazety Krakowskiej".

Pożar Lidla w Wadowicach. Prawdopodobnie powodem zwarcie instalacji
(East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Pożar wybuchł w sklepie przy Zegadłowicza po godz. 12. Jak informuje "Gazeta Krakowska", wydobywający się spod sufit dym miał zauważyć pracownik ochrony.

Przemysław Taranek, reporter z Radia Zet informuje, że wszyscy klienci i pracownicy opuścili budynek.

Jak mówiła Agnieszka Petek z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach, ewakuowanych zostało ok. 30 klientów, a także 8 pracowników sklepu i ochroniarz. Z informacji, które podała, nikt nie ucierpiał.

Pożar szeroko odbił się w Wadowicach. Głos zabrał burmistrz miasta Bartosz Kaliński.

"Trwa akcja gaśnicza, do której zostały zadysponowane wszystkie cięższe jednostki z okolicy Wadowic. Prawdopodobnie wszyscy klienci i pracownicy zostali ewakuowani. Zapewniamy służbom PSP dwie koparki, ładowarkę teleskopową oraz ciężki sprzęt transportowy niezbędny przy dogaszaniu. Zapewniamy pracownikom Lidla transport do domów oraz ciepłe napoje dla służb. Jesteśmy z wami" - napisał na Facebooku Bartosz Kaliński.

Na youtube są już pierwsze filmy obrazujące ogrom zdarzenia:

- Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo wszystkich klientów oraz pracowników - cieszymy się, że nikomu nic się nie stało - wszyscy klienci oraz pracownicy tego sklepu są zdrowi i bezpieczni - napisali nam w komentarzu już po ugaszeniu pożaru przedstawiciele Lidla. Jak zapewniają, ewakuowani pracownicy zostali objęci profesjonalną opieką oraz wszyscy będą mieli możliwość kontynuowania zatrudnienia w innych naszych placówkach, do czasu możliwie szybkiej odbudowy sklepu w Wadowicach.

Trwają też wyjaśnienia przyczyn pożaru. "Sklep w Wadowicach spełniał wszelkie normy polskiego prawa w zakresie BHP i ochrony przeciwpożarowej oraz regularnie przechodził kontrole odpowiednich służb w wyżej wymienionym zakresie" - zapewniają przedstawiciele Lidla. "Również nasi pracownicy sklepów regularnie szkoleni są z zakresu ochrony ppoż. i bhp. W ubiegłym roku zwiększyliśmy intensywność tych szkoleń. Ponadto przeglądy elektryczne oraz przeglądy konstrukcji dachowej wykonywane są w naszych budynkach w dużo większym zakresie niż standard rynkowy oraz obowiązek wynikający z przepisów polskiego prawa. Aktualnie czekamy na wyjaśnienia co do przyczyn tego zajścia" - czytamy w komunikacie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(27)
WYRÓŻNIONE
Jan
6 lat temu
W zeszłym roku spalił się Lidl w Radomsku, a teraz w Wadowicach. Z czego oni te budynki stawiają, skoro płoną jak stodoły?
odpoczywajcie
6 lat temu
Ci co chcieli bardzo wolne weekendy to na pewno już będą mieli długi czas. Powodzenia na wypoczynku
Projektant
6 lat temu
Przypuszczalnie instalacja elektryczna nie spełniała wymogów przepisów i norm Eurokodów. Należy sprawdzić projekt i dokumentacje po wykonawczą, pomiary elektryczne, przeglądy 1 roczne i 5 letnie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (27)
😞
6 lat temu
Można powiedzieć że mieli gorący towar i promocje
Piter pan
6 lat temu
Ło matko gdzie tera zakupy na zapas na zapas.
servisy
6 lat temu
no nie trzeba będzie już tam jeździć - jeden z głowy!
Tusk
6 lat temu
To z pewnością populiści z PiS!!.
Gacek
6 lat temu
Syf sam się zapalił jak zobaczył ze termin przydatności 10x przestawiony !!!!!
...
Następna strona