Polska jest gotowa pomóc Francji w odbudowie zabytkowej katedry Notre Dame, zapewnia o tym szef rządu. - Jesteśmy jak najbardziej gotowi pomóc w odbudowie katedry Notre Dame. Zwłaszcza – tak jak było to po tragicznym trzęsieniu ziemi we Włoszech – jesteśmy gotowi wysłać naszych konserwatorów zabytków. Czekamy na decyzję francuskich władz – stwierdził we wtorek, dzień po tragicznym pożarze, premier Mateusz Morawiecki.
- To jest nasze europejskie, chrześcijańskie dziedzictwo. To są fundamenty Europy, katedra Notre Dame jest pewnym symbolem rozwoju Europy. A więc jesteśmy gotowi, ale to wszystko jest uzależnione od decyzji władz francuskich – dodał premier.
Te słowa to kontynuacja tego, o czym Mateusz Morawiecki informował jeszcze w poniedziałek. Gdy katedrę Notre Dame trawił ogień, premier był aktywny na swoim Twitterze. - Katedra Notre Dame w ogniu jest ogromnym dramatem dla Kościoła i europejskiej historii. To tragiczna chwila dla wszystkich katolików, chrześcijan oraz miłośników wielkich dzieł sztuki, które stracimy bezpowrotnie. Polska łączy się w tej chwili myślami z Paryżem, z Francją - napisał.
Premier już w poniedziałek zadeklarował pomoc w odbudowie zabytku. - Polska wie, co to znaczy utracone dziedzictwo zniszczone w pożodze. Warszawę odbudowaliśmy z ruin sami. Katedrę Notre Dame odbudujmy wszyscy razem jako Europejczycy - stwiedził.
Pożar strawił dach i iglicę
Katedra Notre Dame stanęła w ogniu w poniedziałek 15 kwietnia pod wieczór. Straż pożarna sygnał o wybuchu pożaru dostała o godz. 18.50. Służby były na miejscu 6 minut po zgłoszeniu. W akcji uczestniczyło około 400 strażaków, którzy całą noc walczyli z koszmarnym pożarem
Około godz. 20:00 runęła 97-metrowa iglica katedry, chwilę potem zawalił się dach. Pożar został opanowany dopiero ok. 3 nad ranem, jednak dogaszanie może potrwać jeszcze kilka dni.
Mimo sprawnej akcji strażaków, straty są ogromne. Wciąż są szacowane, jednak francuskie media piszą nawet o miliardach euro na odbudowę, która zajmie "długie lata".
Konkretną pomoc błyskawicznie zaoferowało dwóch francuskich miliarderów - najpierw François-Henri Pinault (właściciel holdingu Groupe Artémis i spółki Kering, mąż Salmy Hayek) zapewnił, że przekaże na odbudowę 100 mln euro. Kolejne 200 mln euro da rodzina Bernarda Arnaulta (prezesa koncernu LVMH).
Francuska prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania pożaru. Ogień mógł wywołać błąd ludzki, związany z wszczętymi niedawno pracami renowacyjnymi katedry. Przesłuchano już robotników, pracujących w katedrze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl