Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Poznań. PKP mierzy się z wściekłością pasażerów. Po remoncie pociągi jeżdżą wolniej

15
Podziel się:

Pociągi na trasie Poznań-Piła miały się poruszać szybciej po remoncie trasy kosztującym 615 mln złotych. Trasę do użytku oddano pod koniec zeszłego roku. Pasażerowie jednak skarżą się, że przyspieszenia w ogóle nie czuć, a PKP tłumaczy to... remontem innej trasy.

Poznań. PKP mierzy się z wściekłością pasażerów. Po remoncie pociągi jeżdżą wolniej
Poznań. Problemy PKP z połączeniem na linii Poznań-Piła (zdj. ilustracyjne). (Wikimedia Commons CC BY, kaffeeeinstein, kaffeeeinstein)

O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza", która przypomina, że trasa kolejowa na linii Poznań-Piła oddana do użytku została pod koniec ubiegłego roku - po przeszło dwuletnim remoncie. Kosztowała 615 mln złotych, a sfinansowano ją dzięki unijnym środkom.

Pociągi po 100-kilometrowym odcinku miały jeździć znacznie szybciej - nawet do 120 km/h. Jednak pasażerowie informują, że rzeczywistość ma się zgoła inaczej, gdyż na trasie trwa kolejny remont, który uniemożliwia pociągom rozwinięcie wspomnianej prędkości.

PKP. Remont... którego nie ma

Kobieta, która rozmawiała z "Wyborczą", poinformowała gazetę, że informację o kolejnym remoncie łatwo przeoczyć. Na dworcu na stacji Poznań Strzeszyn podana jest na małej kartce z napisem: "Uwaga przebudowa. Peron nieczynny".

Zobacz także: Zobacz: Spółki komandytowe objęte CIT-em. Wymowny komentarz eksperta

Co ciekawe, pasażerowie nie dostrzegli żadnych prac remontowych na torach wspomnianej trasy. PKP PLK wyjaśnia, że to nie na trasie między Poznaniem a Piłą trwa remont. Na funkcjonowanie tej trasy wpływa... inny remont, który toczy się na sąsiedniej linii z Poznania do Szczecina.

"W rejonie rozgałęzienia na Jeżycach jest remontowany jeden tor. A że jeżdżą nim również pociągi do Piły, musiały zostać przekierowane na sąsiedni" - mówi Radosław Śledziński ze spółki PKP PLK.

Jednocześnie przedstawiciel spółki zapewnia pasażerów, że sytuacja powinna wrócić do normy już w połowie listopada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
Maszynista
4 lata temu
PLK(Polskie Linie Kolejowe) to państwo w państwie. Tam nie ma odpowiedzialności. Tam każdy dyrektor robi co chce i nic mu nie zrobicie. Za wielomilionoww decyzje które są podejmowane nikt nie odpowiada. Oczywiście jeżeli ktoś na najniższym stanowisku zawini niczym ważnym, to są wyciągane surowe konsekwencje ale dyrektorom, prezesom nie dzieje sie nic.
Dom
4 lata temu
A w TVP propaganda PiS mówili że teraz to 160 będą gnały. Kolejne kłamstwa .
spawacz
4 lata temu
W PKP Cargo SA jest 70% przerost administracji i spółka na granicy bankructwa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
logiczny
4 lata temu
Jak na razie to jadą tylko na 500+ !
logiczny
4 lata temu
A Ciarka nie mówił - bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo ? Przecież za to bierze ogromne uposażenie i przywileje emerytalne ! ;)))
asdasdas
4 lata temu
planowanie poziom mistrz. No tak wyszlo panie
Hu78
4 lata temu
Na trasie kutno-warszawa jeszcze 10 lat temu pociag jechal 1.10h. Teraz ponad 2 h i kazdego dnia sa opoznienia!
masakra
4 lata temu
PKP PLK Gdańsk jak tam remont Malbork-Kwidzyn. Kolejne 10 lat Wam to zajmie? Szprycha CPK remontowana już 4 lata na... 80km/h... Kolej dużych prędkości w PL ;];];]