Mieszkańcy polskich miast mogą przebierać w ofertach pracy. Najwięcej jest ich w Warszawie. Z raportu Grant Thornton wynika, że w samym lipcu opublikowano ich na serwisach rekrutacyjnych 36 tysięcy. Mnóstwo ofert jest też we Wrocławiu czy Krakowie, nieco mniej - w Gdańsku i Łodzi.
W czołówce zestawienia brakuje jednak jednego dużego, bardzo rozwiniętego miasta - Poznania. W lipcu według Grant Thornton opublikowano zaledwie 3,1 tys. nowych ofert dotyczących miejsc pracy w tym mieście. To zdecydowanie mniej niż w znacznie mniejszych ośrodkach - Katowicach, Lublinie, Bydgoszczy czy Szczecinie. W żadnym polskim dużym mieście obecnie nie ma tak mało ofert pracy jak w Poznaniu.
Czy to kryzys na tamtejszym rynku pracy? Nic z tych rzeczy. Bezrobocie w czerwcu 2021 r. wyniosło tam zaledwie 2 proc., czyli tyle samo, co w Warszawie. Tymczasem w tak bogatym w ogłoszenia Krakowie stopa bezrobocia wynosi 3,3 proc.
Skąd więc tak mało ofert w stolicy Wielkopolski? Poznańskie władze przekonują, że powodów do niepokoju nie ma. Katja Ložina z Biura Obsługi Inwestorów Miasta Poznań tłumaczy, że "poznański rynek charakteryzuje się niską rotacją oraz lojalnością pracowników".
- Coś w tym może być. Podczas pandemii wielkopolscy pracodawcy starali się nie zwalniać swoich pracowników, choć ci z innych regionów często nie mieli z tym problemu. Teraz więc nie musimy prowadzić wielkich rekrutacji po pandemicznych cięciach - opowiada money.pl anonimowo dyrektor dużego zakładu pracy ze stolicy Wielkopolski.
Dużo ofert, mało chętnych
Przed pandemią w Poznaniu też nie było gradu ofert pracy. Jak wynika z analiz Grant Thornton, np. w maju 2019 r. w Poznaniu ich liczba sięgała 4,7 tys. Również wtedy Poznań mocno odstawał od liderów zestawienia - Krakowa, Wrocławia czy Warszawy. W maju 2020 liczba nowych ofert w Poznaniu skurczyła się natomiast do 1,2 tys. Wtedy wielkopolska stolica zajęła ostatnie miejsce wśród dużych miast.
Przedsiębiorcy i właściciele agencji pracy przekonują jednak, że problem braku pracy w Poznaniu nie istnieje. Odwrotnie - nie ma komu pracować.
- Wystawiamy ciągle podobną liczbę ofert, może nawet obecnie jest ich nieco więcej. Teraz jednak jest zdecydowanie mniejszy odzew. Jeszcze jakieś 3 lata temu na każdą ofertę było nawet kilkadziesiąt odpowiedzi. Teraz to się zdarza bardzo rzadko - opowiada money.pl Aleksander Barszczewski z Wielkopolskiej Agencji Pracy.
Przekonuje, że wielkopolscy przedsiębiorcy bardzo o pracowników zabiegają. Na przykład organizują darmowe transporty z Poznania do swoich fabryk czy magazynów na obrzeżach miasta.
- Bezrobocie w Poznaniu? Właściwie to ono nie istnieje - przekonuje Aleksander Barszczewski. - Poznań od wielu lat notuje najniższy poziom bezrobocia w kraju oraz w Unii Europejskiej - wtóruje Katja Ložina.