Jak pisze "Gazeta Wyborcza", dobrowolne pracownicze programy emerytalne funkcjonują w Polsce od dwóch dekad, ale w ostatnim okresie przeżywają prawdziwy renesans.
W rejestrze KNF w tym roku pojawiło się 289 nowych PPE, a w kolejce czekają kolejne wnioski. To efekt wprowadzenia przez rząd programu pracowniczych planów kapitałowych.
Dla zatrudniających co najmniej 250 osób firm PPK będą od 1 lipca obowiązkowe. Są jednak wyjątki. Warunkiem jest prowadzenie PPE oraz odprowadzanie składek podstawowych co najmniej 3,5 proc., o ile do PPE przystąpiła nie mniej niż jedna czwarta osób zatrudnionych.
PPE w ostatnim czasie zarejestrowały takie firmy jak Link4 (należy do PZU), BNP Paribas, Jastrzębska Spółka Węglowa, P&G czy KGHM TFI.
Cześć firm chce dać pracownikom wybór, czy chcą przystąpić do PPE czy do PPK, ale część chce poprzestać na PPE. Tak jest z Link4, które należy do państwowego PZU.
Rada Ministrów w maju przyjęła projekt zmian w ustawie o pracowniczych planach kapitałowych, który przewiduje zniesienie limitu 30-krotności podstawy wpłat oraz uproszczenie systemu PPK.
Jedną z najważniejszych zmian w ustawie jest rozszerzenie katalogu osób zatrudnionych o osoby przebywające na urlopach wychowawczych lub pobierające zasiłek macierzyński albo zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego.
Dzięki tej zmianie pracodawcy nie będą musieli zawierać umów o prowadzenie PPK w różnych terminach w związku z powrotem poszczególnych osób do z urlopów.
Zmiany wprowadzają też dodatkową możliwość informowania uczestników PPK przez zapewnienie im dostępu do systemu teleinformatycznego instytucji finansowej, a w przypadku, gdy będzie to niemożliwe przekazywanie takiej informacji na wniosek uczestnika PPK w postaci papierowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl