Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KB
|

Praca. Miała w pracy prawie dwa promile alkoholu we krwi. Grozi jej dyscyplinarka

21
Podziel się:

Areszt, grzywna, a także dyscyplinarne zwolnienie z pracy grozi 54-letniej pracownicy jednego z olsztyńskich centrów handlowych, która pracowała pod wpływem alkoholu. W organizmie 54-latki krążyły ponad dwa promile alkoholu. Wkrótce pracodawcy będą mogli sami sprawdzać stan trzeźwości swoich podwładnych - zapowiada resort rozwoju, pracy i technologii.

Praca. Miała w pracy prawie dwa promile alkoholu we krwi. Grozi jej dyscyplinarka
Centrum handlowe w Olsztynie (PAP, Tomasz Waszczuk)

Funkcjonariusze olszyńskiej policji zostali wezwani do centrum handlowego przy ul. Sikorskiego w Olsztynie przez właścicieli jednego z tamtejszych sklepów. Zgłoszenie dotyczyło podejrzenia wykonywania obowiązków służbowych przez nietrzeźwą pracownicę.

Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia przełożonych. 54-latka była kompletnie pijana. Alkomat wykazał obecność ponad 2 promili alkoholu.

Zobacz także: "Czerwona lista" przedsiębiorców. Prezes PFR wyjaśnia

I choć 54-latka przyznała się do wypicia alkoholu w pracy, to i tak nie uniknie na odpowiedzialności za swoje zachowanie.

Nowe przepisy tuż, tuż

Zgodnie z kodeksem wykroczeń może jej grozić kara aresztu czy grzywny. Kobieta musi również się liczyć z konsekwencjami ze strony pracodawcy, który ma prawo pracownika wykonującego obowiązki służbowe w stanie nietrzeźwości zwolnić dyscyplinarnie.

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii pracuje obecnie nad przepisami, które umożliwią pracodawcom przeprowadzanie kontroli prewencyjnej pracowników na obecność alkoholu lub środków działających podobnie.

Przepisy, na podstawie których aktualnie można przeprowadzić badanie trzeźwości pracownika na to bowiem nie pozwalają.

Zgodnie z prawem stan trzeźwości pracowników można sprawdzać tylko wtedy, gdy łącznie są spełnione dwa warunki:

  • badanie odbywa się na żądanie kierownika zakładu pracy, osoby przez niego upoważnionej lub pracownika, co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że spożywał alkohol w czasie pracy lub stawił się do niej w stanie po użyciu alkoholu;
  • badanie przeprowadza uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego (np. policja), a zabiegu pobrania krwi dokonuje osoba mająca odpowiednie kwalifikacje zawodowe, co ma zapewnić wiarygodność wyniku badania.


Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
qwer
4 lata temu
W Sejmie maja knajpę w pracy, pływająco z pracy wychodzą i jakoś nikt z alkomatem nie stoi.
Belfer
4 lata temu
Jestem nauczycielom... Na trzeźwo nie da się pracować z tą zdziczałą młodzieżą...
ccc
4 lata temu
Jestem przeciwny dawaniu uprawnień do badania trzeźwości przez pracodawcę. Ma podejrzenia niech zgłosi policji oni są od tego aby dokonać kontroli. Pracodawca może nie dopuścić do pracy osoby jeśli ma podejrzenia i czekać na policję. Co to ma być? Oddawania uprawnień "organów władzy" (policji) do rąk przedsiębiorcy. Stanowcze nie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
Koleś
4 lata temu
Jestem policjantem i tu na trzeźwo też nie da się pracować...🙄
emwryt
4 lata temu
Pewnie się zdezynfekowała co nie jest zabronione , a nawet wskazane
WAJBEX
4 lata temu
Dziwne od 40 pracuję i wiem że za alkohol wylatuje się z pracy i to z paragrafem.
Olek
4 lata temu
Koledzy w pracy "opierniczali mnie" że zmulony jestem. Byłem niewyspany ;-) Też mogłem dyscyplinarnie wylecieć ?
Jeeee
4 lata temu
A kto przebada pracodawców? Pracodawca 2 promile bada pracownika 😁 który lepszy! 🤣🤣🤣 no Juzek dziś ty lepszy 2.5 promila, tylko nie dotykaj prundu. 😂😂
...
Następna strona