Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Praca na czarno i łapówki w urzędzie? Polacy nie mają z tym problemu

8
Podziel się:

Według raportu "Moralność finansowa Polaków 2024" co trzeci Polak uważa, że można usprawiedliwić wręczenie łapówki, żeby uzyskać korzystne załatwienie sprawy w urzędzie. Najczęściej jednak Polacy są w stanie usprawiedliwić pracę na czarno, w celu uniknięcia długów.

Praca na czarno i łapówki w urzędzie? Polacy nie mają z tym problemu
(Adobe Stock, Pawel Kacperek)

Raport Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF) "Moralność finansowa Polaków" podaje, że ponad co trzeci respondent znajduje (czasami, często, zawsze) usprawiedliwienie dla wręczania pieniędzy lub prezentów, by załatwić sprawę w urzędzie. Co więcej, na takie działanie przyzwolenie rośnie wraz z wiekiem.

37,5 proc. osób, które usprawiedliwiają wręczenie łapówek, jako powód podały, że "urzędy są często nieuczciwe", "takie działanie się opłaca" oraz "jest to powszechna praktyka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Co jeszcze Polacy uważają za moralne?

W badaniu Polacy wskazali, że najbardziej usprawiedliwiają, jeśli ktoś ucieka przed komornikiem i uchyla się od zapłacenia długu. Na największy poziom społecznego przyzwolenia może liczyć praca na czarno, by uniknąć ściągania długów z pensji (58,9 proc.) - czytamy w raporcie. Natomiast ponad połowa respondentów (52,3 proc.) usprawiedliwia przepisywanie majątku na rodzinę, by uciec przed wierzycielem.

Wielu Polaków, gdyż 52,3 proc., uważa za moralne przepisanie majątku na kogoś z rodziny w celu uniknięcia komornika. Ponadto 48,6 proc. badanych zgadza się na częstą zmianę rachunków bankowych, by uniknąć zajęcia środków przez komornika.

Raport wskazuje, że ponad połowa Polaków, gdyż 56,8 proc., płaci gotówką, aby uniknąć płacenia podatku VAT. Jako powód najczęściej podają to, że "urzędy skarbowe są zbyt restrykcyjne wobec obywateli, podatki są za wysokie".

Prawie połowa badanych osób usprawiedliwia zaciąganie kredytu bez dokładnego zapoznania się z warunkami jego spłaty (47,5 proc.). "Zachowanie to nie jest w żaden sposób sankcjonowane prawnie, ma jednak wymiar etyczny" - podaje raport. Również połowa badanych uważa, że z zatajanie informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu jest akceptowalne.

O wiele mniej moralnie akceptowalne jest według Polaków niezwracanie uwagi kasjerce, gdy ta się pomyli na swoją niekorzyść. Takie zachowanie akceptuje zaledwie 34 proc. badanych. Podobny wynik (32,6 proc.) osiągnęło "zawyżanie wartość poniesionych szkód, by uzyskać nienależne odszkodowanie".

Najmniej akceptowalne przez Polaków jest natomiast posługiwanie się cudzym dowodem osobistym w celu wyłudzenia kredytu. To zachowanie jest dopuszczalne dla zaledwie 9,6 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
lolek
3 miesiące temu
'posługiwanie się cudzym dowodem osobistym w celu wyłudzenia kredytu'. To zachowanie jest dopuszczalne dla AŻ 9,6 proc.
Stef
3 miesiące temu
Największe przyzwolenie to płatność minimalnej reszta na rączkę bez podatku i wszystkie zasiłki się należą!
Eko
3 miesiące temu
Sąsiadka chce remont mieszkania. Robocizna z materiałem 30 tys na rachunek 39 tys jak myślicie co wybierze. Czy to na czarno bo nie płacisz haraczu he he każdy urzędnik jest opłacany z podatków. Nic nie wnosi do gospodarki są pasozytami
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Emeryt
3 miesiące temu
A 60 procent opodatkowania to jaki typ moralności? Wszystkie polskie mafie mnie tak nie obrabowały. To dorabiam na czarno.
Pozorovatel
3 miesiące temu
Praca została w Polsce obwarowana tak wielką liczbę przepisów i formalności, że właściwie niewiele brakuje do jej faktycznego zakazu. Jednak "natura nie znosi próżni", więc pojawiły się popyt i podaż pracy na czarno. Nie widzę niczego złego w jej świadczeniu czy zatrudnianiu. W latach PRL każdy rodzaj pracy był ceniony i pochwalany. Nikogo nie gorszyło a państwo nie przeciwdziałało by budowlaniec po powrocie ze stałego miejsca pracy szedł na "fuchę" na budowę sąsiada. Podobnie rzecz się miała ze wszystkimi zawodami rzemieślniczymi. Uznawano bowiem, że owoce każdej pracy wzbogacają zasoby państwa i społeczeństwa. Dzisiaj jest inaczej, zamiast pracy wytwórczej lepsza jest "posada", często pozorna uzyskana dzięki nepotyzmowi lub układom politycznym. Najlepsza jest taka, która nie wymaga nie tylko wykonywania jakichś czynności, ale nawet przybywania do formalnej firmy czy instytucji. Dobrym źródłem dochodów jest system rozmaitych: dotacji, zasiłków, zapomóg i innych świadczeń darmowych. Z czego to państwo finansuje? odpowiedź jest prosta: z dodruku pieniądza, zadłużania i wyprzedaży zasobów. Tylko czy na długo tego wystarczy?
Radek
3 miesiące temu
Pracowałem na czarno przez ponad 3 lata i nigdy więcej. Nie mam problemu z nieopłaconymi składkami, a z uczciwością pracodawcy wobec mnie. Przy braku umowy nic mu nie stoi na przeszkodzie, a by oszukiwać mnie tak jak oszukał państwo.
Vinicius
3 miesiące temu
Łupić, łupić, łupić i karać, karać, karać. A w razie wojny na front w imię zakłamanych haseł oraz spaczonych idei. Oto przejaw "troski" państwa o życie, zdrowie i dobrostan własnych obywateli. W gębie Zachód i druga Japonia, a mentalnie dziki Wschód.
Eko
3 miesiące temu
Sąsiadka chce remont mieszkania. Robocizna z materiałem 30 tys na rachunek 39 tys jak myślicie co wybierze. Czy to na czarno bo nie płacisz haraczu he he każdy urzędnik jest opłacany z podatków. Nic nie wnosi do gospodarki są pasozytami