- Od mniej więcej trzech tygodni widzimy, że ogłoszeń o pracę jest u nas coraz więcej. W stosunku tydzień do tygodnia są to wzrosty rzędu 8-10 proc. - mówi w rozmowie z money.pl Aleksandra Wesołowska z serwisu Praca.pl.
Widać więc ożywienie ze strony pracodawców. Ale Wesołowska podkreśla, że jest też olbrzymie zainteresowanie ze strony szukających zatrudnienia. Tymczasem przed wybuchem epidemii o uwagę pracownika trzeba było mocno się starać.
- W naszym serwisie na początku maja dostępnych było ponad 40 tys. aktywnych ofert pracy - podlicza z kolei money.pl Rafał Nachyna, dyrektor zarządzający serwisu Pracuj.pl. Jak tłumaczy, to niemało.
- Wysoka liczba ogłoszeń wynika z jednej strony z rosnącej aktywności pracodawców, z drugiej natomiast jest efektem naszych nowych rozwiązań - mówi Nachyna. Serwis pozwolił bowiem m.in. na przedłużanie ofert o 30 dni. Pojawiają się też na nim oferty z Urzędów Pracy.
Ożywienie na rynku
- Po kwietniowym załamaniu, na rynku pracy widać wyraźnie ożywienie - mówią zgodnie przedstawiciele serwisów. Aleksandra Wesołowska z portalu Praca.pl zauważa, że liczba nowych ogłoszeń jest już prawie taka, jak na początku kwietnia. A właśnie w tamtym czasie serwisy zaczęły zauważać zmniejszone zainteresowanie ze strony pracodawców. - W kwietniu dynamika rekrutacji w Polsce mocno zwolniła. Pracodawcy byli średnio o połowę mniej aktywni niż miesiąc wcześniej, a także w kwietniu poprzedniego roku - przyznaje dyrektor zarządzający Pracuj.pl.
Zwiększony ruch widać też na innych serwisach ogłoszeniowych, niededykowanych wyłącznie rynkowi pracy. Na OLX jest w tej chwili ponad 5,6 tys. ogłoszeń dotyczących pracy w samej tylko Warszawie. We Wrocławiu jest ich ok. 2,8 tys., a w Poznaniu - ponad 2,1 tys.
Nie tylko praca fizyczna
Aleksandra Wesołowska przyznaje, że duża część ogłoszeń dotyczy pracy fizycznej. - Ale nie tylko. Dużo ogłoszeń dotyczy budownictwa, w tym stanowisk kierowniczych. Więcej niż przed epidemią jest ofert z sektora medycyny i farmacji - wyjaśnia.
Jak dodaje, w ostatnich tygodniach jest nieco mniej rekrutacji do sklepów spożywczych czy dyskontów. Wynika to jednak głównie z tego, że takie firmy akurat znacznie powiększyły zatrudnienie w kwietniu.
Rafał Nachyna przyznaje: w okresie izolacji najwięcej ofert dotyczyło właśnie handlu i sprzedaży - na Pracuj.pl było to 27 proc. wszystkich ogłoszeń.
Rekrutacja po nowemu
- Można powiedzieć, że sytuacja w handlu i obsłudze klienta po prostu wraca do normalności - dodaje Aleksandra Wesołowska. Rynek pracy liczy, że wkrótce wszystkie branże wrócą do normalności. Jednak proces rekrutacji prawdopodobnie będzie już przez długi czas wyglądał zupełnie inaczej niż przed epidemią.
- Dokładnie połowa ogłoszeń z początku maja dotyczyła rekrutacji prowadzonych w pełni zdalnie - opowiada Nachyna. Ten trend może się utrzymać. Jednak firmy coraz częściej nie tylko rekrutują zdalnie, ale i pozwalają pracować w domu.
Duże serwisy wciąż wyróżniają takie oferty. Na Praca.pl można na przykład w tej chwili znaleźć prawie 200 stanowisk, w których pracodawca nie wymaga stawiania się w biurze. Eksperci są też przekonani, że prędko nie wróci rynek pracownika, o którym się mówiło przed wybuchem epidemii.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie