Zdaniem dr Piotra Pilcha z Katedry Nauk Społecznych Akademii Leona Koźmińskiego zestawienie udowadnia, jak dużym wyzwaniem dla polskich pracowników było przejście z pracy w biurze do pracy z domu.
- Jedna piąta zbadanych przez nas Polaków przyznała, że w okresie pandemii nie miała i podejrzewam, że nadal nie ma, wystarczająco komfortowych warunków do tego, by pracować z domu - tłumaczy. - Dla około 12 proc. wyzwaniem było jednoczesne skupienie się na pracy i pogodzenie jej z potrzebami domowników - dodaje.
Okazuje się jednocześnie, że dla nieco ponad jednej trzeciej badanych (38 proc.) zmiana trybu pracy na zdalny nie stanowiła problemu. Mowa o młodych pracownikach, którzy na ogół mają nieco mniej obowiązków domowych niż ich starsi koledzy.
Źródłem największej liczby problemów był sytuacje, w których inni domownicy musieli również uczyć się lub pracować zdalnie. - W efekcie dorośli pracujący mieli niższą efektywność w codziennych zadaniach zawodowych - czytamy w raporcie.
Jednocześnie o ile jedna czwarta respondentów nie posiada wydzielonej przestrzeni do pracy w domu, jedna trzecia osób wskazała, że pracuje w pomieszczeniach wspólnych razem z innymi domownikami.
Co istotne, aż 45 proc. badanych zauważyło, że w okresie pandemii ich dzień pracy był wydłużony - czasami nawet do 10-12 godzin dziennie. Ponadto co druga osoba zauważyła, że pracuje znacznie więcej niż przed pandemią.
Przez trzy miesiące, na przełomie grudnia 2020 r. i lutego 2021 r., grupa badaczy społecznych z Akademii Leona Koźmińskiego wspólnie z dr. Mariuszem Ziębą z Instytutu Psychologii Uniwersytetu SWPS zbierała dane na temat kondycji psychicznej pracowników. Naukowcy przeprowadzili badanie internetowe wśród 587 Polek i Polaków w wieku 21-66 lat. Naukowcy pytali o szereg aspektów związanych z przejściem na pracę zdalną w czasie pandemii COVID-19.