W Niemczech pracodawcy będą mogli zażądać od pracownika zaświadczenia o szczepieniu, ale ma to dotyczyć jedynie wybranych branż. Zmiany w prawie będą dotyczyć takich pracodawców jak szkoły, przedszkola czy domy opieki. W tych miejscach pracodawca będzie mógł zapytać pracownika, czy jest w pełni zaszczepiony, informuje dw.com.
Według projektu ustawy pracodawcy w określonych w ustawie miejscach pracy będą mogli "przetwarzać dane osobowe pracownika dotyczące jego szczepień i statusu serologicznego w odniesieniu do choroby wywołanej koronawirusem w celu decydowania o stosunku pracy lub sposobie zatrudnienia" – czytamy w dw.com.
Projekt ustawy nie zakłada szerszego korzystania z tych regulacji. Możliwość weryfikacji zaszczepienia zostanie ograniczona wyłącznie do wrażliwych branż dla państwa. Dodatkowo regulacje mają obwiązywać tylko podczas trwania stanu epidemii.
O wiele bardziej rygorystycznie do tematu szczepień podchodzą inne kraje. W Stanach Zjednoczonych Joe Biden wprowadził przepisy nakazujące firmom zatrudniającym powyżej 100 osób wprowadzenie obowiązku szczepienia lub przechodzenia co najmniej cotygodniowych testów na COVID-19.
Obowiązkiem objęto także pracowników medycznych oraz pracowników administracji federalnej, którzy dotąd mogli alternatywnie do zaszczepienia poddawać się regularnym testom. Według Bidena, łącznie decyzje te dotyczą ponad 100 mln Amerykanów.
W Polsce pojawił się projekt ustawy, który ma umożliwić pracodawcy oddelegowanie niezaszczepionego pracownika na inne stanowisku, a w ostateczności wysłanie na bezpłatny urlop.