O sprawie informuje bankier.pl za serwisem cdaction.pl i podaje, że pracownicy CD Projektu założyli Związek Pracowników Branży Gier. Organizacja będzie częścią Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza (OZZ IP). Na stronie internetowej związkowcy zachęcają do przyłączenia się pracowników z innych firm z branży gier wideo.
Jest manifest związku
Pomysł założenia związku zrodził się po fali zwolnień w CD Projekcie ogłoszonej pod koniec lipca. – Kwestia stabilności zatrudnienia w ostatnich latach stawała się coraz istotniejsza, a związek pozwala wzmocnić bezpieczeństwo etatów i coraz więcej osób wyrażało chęć przystąpienia do niego, gdyby powstał – tłumaczył w rozmowie z cdaction.pl Lev Ki, jeden z założycieli związku.
Związkowcy przedstawili też siedmiopunktowy manifest. Porusza on m.in. kwestie bezpieczeństwa, godnych warunków pracy, sprawiedliwym traktowaniu, przedkładaniu edukacji i dialogu nad konflikt, demokratycznych reguł działania związku. Nie zabrakło też zaproszenia dla pracowników innych firm z sektora. I to niezależnie od ich formy zatrudnienia.
Miesięczna składka członkowska wynosi 16 zł. 6 zł z tego trafi na działalność OZZ IP, a pozostałe 10 zł pozostanie na działalność nowo powstałego związku. Jego strona internetowa też informuje, że "pracodawca nie ma prawa do informacji o członkach związków zawodowych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co na to CD Projekt?
Inicjatorzy podkreślili w wywiadzie dla cdaction.pl, że nie mieli odzewu od władz spółki. Podkreślili zarazem, że potwierdzili wszystkie dokumenty w dziale prawnym i zorganizowali wszystko właściwie od strony formalnej. Dlatego też bankier.pl poprosił o stanowisko firmę.
Zostaliśmy poinformowani o intencji założenia związku zawodowego działającego w branży gier wideo, w tym również w naszej firmie. Wszystkie nasze działania w zakresie współpracy pozostaną oczywiście w zgodzie z obowiązującym prawem – przekazał Szymon Ablewski z działu relacji inwestorskich CD Projektu.
Rozmówca portalu podkreślił też, że pracownicy "mogą zabrać głos dzięki RTR (RED Team Representatives)". To organ wybierany w sposób demokratyczny, który ma reprezentować cały zespół i – jak deklaruje Szymon Ablewski – jest niezależny od zarządu. Współpraca między firmą a RTR trwa od dwóch lat i ma być kontynuowana.