O zaplanowanym na 22 marca spotkaniu rady nadzorczej poinformował niemiecki "Der Spiegel". Zwołano je w trybie nadzwyczajnym, by mediować pomiędzy zarządem a radą pracowników reprezentowaną przez jej lidera Bernda Osterloha (zarazem członka rady nadzorczej – red.).
Zapytany przez dziennikarzy o plany spotkania rzecznik Volkswagena, nie był w stanie ich potwierdzić lub zdementować.
Według informacji uzyskanych przez Reutersa, Osterloh miał zapowiedzieć w trakcie środowego (20 marca) spotkania rady pracowników, że brak gwarancji utrzymania miejsc pracy, dojdzie do strajku, który "sparaliżuje prace firmy na miesiące". By uniknąć takiej sytuacji, zarząd musiałby zagwarantować utrzymanie zatrudnienia do 2029 r.
Tak ostre postawienie sprawy to pokłosie zapowiedzi zarządu, że zamierza zmniejszyć zatrudnienie nawet o 7000 osób, co ma docelowo zmniejszyć roczne koszty funkcjonowania koncernu o 5,9 mld euro do 2023 r. i podnieść wskaźnik rentowności ze sprzedaży o 6 proc. do roku 2022.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl