Łukasz M. znalazł się wśród 9 zatrzymanych osób, które miały działać w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Okazuje się, że sprawa sopockiego klubu stanowi tylko jeden wątek z zakrojonego na szeroką skalę śledztwa.
Prokuratura zdążyła ustalić, że trzech podejrzanych, w tym Łukasz M., inwestowało w nieruchomości i budynki pozostałe po likwidacji Huty "Jedność" w Siemianowicach Śląskich - informuje RMF24.
Mężczyźni mieli nabywać prawa do użytkowania wieczystego. W ten sposób legalizowano pieniądze z fikcyjnego obrotu panelami fotowoltaicznymi.
Zatrzymani mieli w sumie narazić Skarb Państwa na straty w wysokości 35 milionów złotych.
Prokuratura chciała dla Łukasza M. aresztu. Sąd jednak uznał, że wystarczy policyjny dozór i poręczenie majątkowe w kwocie pół miliona złotych. Ta decyzja będzie przez prokuraturę zaskarżona.
Łukasz M. w przeszłości pełnił m.in. funkcję śląskiego klubu piłkarskiego Górnika Zabrze. Jak podkreślał w wywiadach, w Zabrzu poniósł "jedyną porażkę w swoim życiu zawodowym", co skutkowało jego dymisją.