Prawnik Ziobry i Obajtka. Kto płaci za obsługę prawną ministra sprawiedliwości?

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro korzysta z usług prywatnych kancelarii prawniczych. Zawierane są z nimi umowy cywilnoprawne, których zdaniem prokuratury nie trzeba ujawniać. Cała sprawa budzi wątpliwości prawników, ponieważ ci sami prawnicy z jednej strony mogą bronić ministra, a z drugiej być stroną w sprawię, w której stroną jest prokuratura.

Zbigniew Ziobro korzysta z usług prywatnych prawników
Zbigniew Ziobro korzysta z usług prywatnych prawników
Źródło zdjęć: © KPRM
Michał Krawiel

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" postanowili sprawdzić, jakie kancelarie prawnicze obsługują sprawy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

Prokuratura nie chce ujawnić tych danych, ponieważ zdaniem zastępcy dyrektora biura prezydialnego w Prokuraturze Krajowej Andrzeja Szeligi, pytanie zadane przez dziennikarzy było nieprecyzyjne, gdyż nie wskazali w nim, o które sprawy chodzi. ”GW” podkreśla, że pytanie dotyczyło wszystkich spraw, w których zewnętrzne kancelarie reprezentowały Ziobrę lub jego zastępców.

Ministerstwo nie chce ujawnić także umów z prawnikami, ponieważ zdaniem Szeligi są to umowy cywilnoprawne i nie podlegają one zasadom dostępu do informacji publicznej. Szeliga w swojej odpowiedzi przesłał jedynie jedną umowę z kancelarią prawną, która została zawarta w ramach zamówienia publicznego. Ale jest to niezgodne z prawomocnymi wyrokami sądów administracyjnych w sprawach dotyczących umów cywilnoprawnych, które przegrała Prokuratura Krajowa.

Łepkowska dostaje 1314 zł emerytury. Broni podatku od smartfona

Dziennikarze ”Wyborczej” podkreślają w artykule, że korzystanie przez prokuratora generalnego z usług zewnętrznych kancelarii prawniczych rodzi pewne etyczne dwuznaczności. Przywołują tu przypadek adwokata Macieja Zaborowskiego, który z jednej strony był np. pełnomocnikiem Ziobry, ale też jest prawnikiem Daniela Obajtka.

W sprawie Zaborowskiego dziennikarze zapytali ministerstwo o umowy i ich koszty. Odpowiedź resortu również była zdawkowa, a co najważniejsze dziennikarze nie dowiedzieli się, czy za obsługę prawną płacą podatnicy czy też opłacani są z kieszeni ministra i jego wspólników.

Komentarze (128)

Wybrane dla Ciebie