Autorzy artykułu przygotowanego przez Wirtualną Polskę potwierdzili informację w trzech niezależnych źródłach. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza stwierdził, że słyszał o premii od premiera, ale nie uczestniczył w rozmowach z szefem rządu i nie zna szczegółów obietnicy.
Dzisiaj podczas konferencji rzecznika rządu Piotra Müllera dziennikarze poruszyli tę kwestię. Redaktor Polsat News zapytał, czy w takim razie premier nie mówił piłkarzom, że dostaną 30 mln zł nagrody.
– W kwestii funduszu – on będzie zasilany z różnych źródeł, będzie również zasilany z budżetu państwa, to już jest kwestia tego, jak to umocujemy w ustawie. Jeśli chodzi o kwestie szkoleniowe, infrastruktury sportowe i innego rodzaju inwestycji, to to będzie większy fundusz niż 30 mln, to są środki finansowe, które są potrzebne na rozwój młodzieży, na rozwój infrastruktury sportowej, więc mogę powiedzieć, że z samego budżetu państwa będzie to kwota nawet wyższa – mówił rzecznik rządu.
– Natomiast jeśli PZPN, podejmie własne decyzje w kwestii nagród, to oczywiście pozostaje to w ich gestii – dodał podczas konferencji prasowej Piotr Müller.
W rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik rządu podał natomiast, że żadne decyzje w tym obszarze nie zostały podjęte.