Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Lubiński
|
aktualizacja

Dziennikarz CNN zaskoczył premiera. Kto miał rację? Wyjaśniamy

122
Podziel się:

– Będziecie mieć recesję, jak wszyscy – stwierdził Richard Quest z CNN w wywiadzie z premierem Morawieckim. – Kto panu dał takie dane? W poprzednim roku mieliśmy wzrost PKB 5 proc., czy około 5 proc., w tym roku będziemy mieć 1-2 proc. – odparł premier Morawiecki. Kto miał rację?

Dziennikarz CNN zaskoczył premiera. Kto miał rację? Wyjaśniamy
Premier Morawiecki nie zgodził się ze stwierdzeniem, że Polska wejdzie w recesję w 2023 r. (GETTY, CNN)

Premier Morawiecki w wywiadzie dla CNN przekonywał, że polska gospodarka "jest w bardzo dobrej kondycji", a recesja "będzie raczej w Niemczech, we Włoszech czy w Wielkiej Brytanii".

PKB w Polsce w 2022 r. raczej bliżej 4 niż 5 proc.

Zacznijmy od podstaw. Recesja to zahamowanie tempa wzrostu gospodarczego. Prowadzi do spadku krajowej produkcji, zatrudnienia, inwestycji i obniżenia realnych płac. Zamiast rosnąć, PKB kraju maleje.

Weźmy teraz pod lupę liczby, które podał szef rządu. Chociaż oficjalnych danych za 2022 r. jeszcze nie mamy, eksperci spodziewają się, że GUS odnotuje w Polsce wzrost PKB w 2022 r. na poziomie nieco powyżej 4 proc. (ostatnia prognoza Komisji Europejskiej mówi o dokładnie 4,0 proc.).

W III kwartale mieliśmy według wyliczeń GUS-u 3,6 proc. wzrostu rok do roku (r/r), w II kwartale – 5,8 proc. W związku z publikacją tych danych eksperci podkreślali m.in., że "za moment zobaczymy recesję w konsumpcji" czy "przed nami dalsze hamowanie PKB".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Recesja w Polsce? Niekoniecznie

Ekonomiści raczej nie mają wątpliwości, że w Polsce należy spodziewać się spowolnienia wzrostu w 2023 r.

  • Bank Światowy zaledwie parę dni temu obniżył prognozę wzrostu PKB Polski w 2023 r. do 0,7 proc. Tak samo prognozuje Komisja Europejska.
  • Listopadowa projekcja NBP również zakłada 0,7 proc. wzrostu PKB w 2023 r.
  • OECD prognozuje, że PKB w Polsce w 2023 r. wzrośnie o 0,9 proc.
  • W ustawie budżetowej z września rząd premiera Morawieckiego założył 1,7 proc. wzrostu PKB w 2023 r.

Sam prezes NBP Adam Glapiński na styczniowej konferencji prasowej stwierdził po raz kolejny, że Polsce nie grozi recesja, wchodzimy jednak w okres spowolnienia gospodarczego. – Oziębiamy gospodarkę, jak to się mówi obrazowo. Tempo życia gospodarczego spada, spada też PKB, czyli tempo wzrostu naszego dobrobytu, przeciętnego polskiego obywatela. Ważne, żeby nie spadło nadmiernie – stwierdził Glapiński.

Polski Instytut Ekonomiczny (PIE), finansowany z publicznych pieniędzy, w swojej prognozie zakłada z kolei 1,2 proc. wzrostu PKB, jednak stwierdza, że "na początku 2023 r. pojawi się recesja".

Spodziewamy się, że PKB w 2023 r. wzrośnie o 1,2 proc., wyniki kwartalne będą jednak mocno zróżnicowane. Na początku roku czeka nas recesja – PKB zmaleje o 0,3 proc. Będzie to efekt redukcji zapasów przez firmy oraz słabych wyników eksporterów. Spowolnienie gospodarcze oznacza także słaby wzrost konsumpcji prywatnej – stwierdzają w prognozie z grudnia eksperci PIE.

Prognozy ekonomiczne? Bywają nietrafione

Trzeba uczciwie zaznaczyć, że ekonomiści spierają się, jak w ogóle należy rozumieć słowo "recesja". I tak na przykład techniczną recesją nazywa się spadek PKB przez dwa kwartały z rzędu.

W połowie 2022 r. wydawało się, że taki scenariusz może nam się przytrafić, gdy w drugim kwartale 2022 r. odnotowaliśmy gwałtowny spadek PKB kwartał do kwartału (o 2,1 proc.). W III kwartale odnotowaliśmy jednak wzrost o 0,9 proc. w stosunku do głębokiego dołka, do którego wpadliśmy w II kwartale.

Inna definicja recesji zakłada, że pogorszeniu ulec musi wiele czynników, a w szczególności musi dojść do wzrostu bezrobocia. Pojawiają się równocześnie głosy, że recesja w 2023 r. może być pod tym względem nietypowa. To dlatego, że rynek pracy nie odbudował się jeszcze po pandemii, a do tego z roku na rok w krajach rozwiniętych obserwuje się spadek liczby pracujących osób wynikający ze starzenia się społeczeństwa.

Jak te wskaźniki wyglądają u nas? Bezrobocie w Polsce jest aktualnie rekordowo niskie, dobrze trzyma się też produkcja. Inne czynniki charakterystyczne dla recesji, jak na przykład spadek realnych płac czy pogorszenie koniunktury gospodarczej, występowały już jednak pod koniec 2022 r.

Same prognozy dodatniego wzrostu nie gwarantują nam też, że on rzeczywiście taki będzie. Ekonomiści mogą się mylić, a mylą się nierzadko. Historycznie recesja to zjawisko, które pojawia się raczej z zaskoczenia.

Recesja w Europie w 2023 r. ma być raczej płytka i krótkotrwała

O możliwej recesji w 2023 r. Europie Zachodniej (premier w wywiadzie dla CNN wspomina Niemcy, Włochy i Wielką Brytanię) mówiło się praktycznie przez cały 2022 r. Jednak najnowsze dane mają sugerować, że w szczególności ta niemiecka recesja ma być raczej płytka i krótkotrwała. Powód? Wydaje się, że najczarniejsze scenariusze dotyczące kryzysu energetycznego czy wzrostu inflacji w Europie nie zrealizują się.

Płytka recesja w strefie euro to dobra wiadomość dla Polski. Jest to nasz główny partner handlowy, od którego kondycji w dużej mierze zależy kondycja polskiej gospodarki.

Wśród czynników ryzyka dla Polski cały czas powraca też temat pieniędzy z UE, a w szczególności funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Same tylko pieniądze z KPO mogą podnieść polski PKB o około 0,4 pkt proc. (prognoza Ministerstwa Finansów).

O to też był pytany w rozmowie z CNN premier Morawiecki. Jak stwierdził, jest "ostrożnym optymistą", że prezydent Duda podpisze ustawę, która ma cofnąć zmiany w polskim systemie prawnym będące w opinii Komisji Europejskiej zagrożeniem dla praworządności.

Podsumowując: prawda leży pośrodku. Gwiazdor CNN zagalopował się, stawiając mocną tezę, że Polskę nieuchronnie czeka recesja w 2023 r., nasz premier podkoloryzował nieco obraz sytuacji w drugą stronę. Więcej o tym, w którą stronę rozwinie się sytuacja, będziemy wiedzieć, gdy rozstrzygnie się kwestia funduszy z KPO i poznamy kolejne dane o inflacji w strefie euro oraz w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(122)
WYRÓŻNIONE
HA HA HA
2 lata temu
POLACY BOGACILI SIĘ BO NIE CHODZILI PO SKLEPACH W PANDEMII !!!!! PATKOWSKI UCZEŃ MATEUSZA !!!!!!!!!
A PRAWDA
2 lata temu
ZA TRZY MIESIĄCE KRACH FINANSÓW PAŃSTWA !!!!! WYPOWIEDŹ JEDNEGO Z MINISTRÓW U MATEUSZA !!!!!!
PRZECIEŻ
2 lata temu
ON TAM JEST NIKIM !!!!! MA WYKONYWAĆ POLECENIA SWOICH PANÓW I KŁAMAĆ DO KOŃCA !!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (122)
Adaś G.
2 lata temu
Panie, jaka recesja, tuszu i papieru do drukarek mamy w brud.
Niestety
2 lata temu
Polacy nie wiedzą, nie są informowani jakie mamy zróżnicowane, bogate złoża, wszystko co niezbędne do tworzenia m.in. elektroniki, przemysłu lotniczego, kosmicznego.Energii geotermalnej też nie brakuje, czyściutkiej darmowej, 350stopni! Żadna recesja nam by nie groziła gdyby nie rządzili nami przez dekady najemnicy na zlecenie bogaczy, którzy niedługo przejmą nad nami kontrolę, poprzez dyrektywy ue, onz, czy forum ekonomicznego lub wyreżyserowaną wojenką nas wytłuką.
wariatkowo
2 lata temu
Co to za kraj, gdzie prezydent łamie konstytucje,premier z dwoma wyrokami,narodem rzadzi starzec w dwóch roznych butach, a komendant policji wysadza budynek komendy?
teo
2 lata temu
Przecież wiadomo że Pinokio nie kłamie tylko jak się nie odzywa !!.
Stan
2 lata temu
Chyba pomyliłeś telewizje Morawiecki, to nie TVP, Polsat czy TVN gdzie za niewygodne pytania się odpowiednio wywali 'dziennikarza', zadzwoni do Solorza, albo napuści Świrskiego !
...
Następna strona