Jak dowiedział się money.pl, na poniedziałkowej naradzie w PiS premier Morawiecki dostał drugą szansę – jeśli poprawi Polski Ład, będzie mógł zachować wpływy w MF i PFR. Na razie poszukiwania nowego ministra trwają, być może będzie to ktoś spoza rządu. Wśród kandydatów pojawia się nawet nazwisko Leszka Skiby, obecnego prezesa Banku Pekao, a wcześniej wiceministra w MF. Niemniej, ktokolwiek to będzie, na dzień dobry będzie musiał rozwiązać kilka palących problemów.
Krajowa Administracja Skarbowa ma problem
Na jedną z najpilniejszych spraw, oprócz łatania Polskiego Ładu, wyrasta kłopot w Krajowej Administracji Skarbowej. - Zmiana na stanowisku ministra finansów nic w naszej ocenie nie zmienia. Po prostu pisma, które premier od nas otrzymywał i odsyłał do szefostwa resortu, będzie musiał w końcu przeczytać - mówi w rozmowie z money.pl Tomasz Ludwiński, przewodniczący Sekcji Krajowej Administracji Skarbowej NSZZ "Solidarność". Co w nich znajdzie szef rządu? Pozytywów jest niewiele.
Jak bowiem słyszymy, obecnie nastroje w fiskusie są fatalne. Brakuje etatów, pieniędzy, urzędnicy są rozdrażnieni przez to, jak władza wprowadziła Polski Ład.
Zdaniem Ludwińskiego jedno w skarbówce się nie zmienia - są nowe obowiązki, a nie ma żadnych nowych etatów i "ludzie się nie wyrabiają z pracą". Jak podkreśla, w efekcie jakość obsługi podatnika będzie się obniżać. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
Fatalne nastroje w skarbówce. Zachęcanie do strajku
- Nie dano nam podwyżek, które były wcześniej uzgodnione. W zeszłym roku w związku z pandemią zabrano nam pieniądze i nigdy ich nie oddano. Teraz ma być podwyżka uznaniowa w wysokości 4,4 proc. Ale będą osoby, które jej zupełnie nie odczują, ponieważ z drugiej strony nie wzrosła kwota bazowa. Można się więc zniechęcić. Kiedy idzie się do sklepu i widzi się rosnące ceny oraz rosnące wynagrodzenia po 10 proc. w innych sektorach gospodarki, człowieka dopada niemoc. Obecnie w KAS zniechęcenie jest olbrzymie. Już nikt po prostu nie lubi tej pracy. Każdy ma dość. Większość osób pracuje w KAS tylko ze względów finansowych. Bez odpowiednich podwyżek problemy będą się nawarstwiać - ostrzega związkowiec.
W ostatnim czasie władze KAS poinformowały, że podwyżka wysokości 4,4 proc. ma również zostać przeznaczona na nowe etaty. - To nie są jednak nowe pieniądze. Mniej podwyżek, za to więcej ludzi. Szefostwo nie powinno stawiać takich alternatyw - wyjaśnia Ludwiński.
Związkowiec w swojej opinii nie jest odosobniony. Urzędnicy KAS anonimowo na swoim forum również skarżą się, że płace w fiskusie w niektórych ośrodkach nie zachęcają do podjęcia pracy i skarbówka zaraz będzie zmuszona rywalizować o osoby z dyskontami (gdzie ostatnio dano kolejne podwyżki).
"Inflację porównuje się do poprzedniego roku, więc można powiedzieć, że ceny wzrosły o powiedzmy 8 procent, ale w ciągu roku, a nasze wynagrodzenia są na poziomie sprzed dwóch lat. To nawet jakby dali "podwyżkę" 8 procent to nie można tu mówić ani o podwyżce ani nawet o utrzymaniu siły nabywczej wynagrodzeń" - komentuje 6 lutego "skarbnik17". Dalej pisze tak:
Po ostatnich dwóch latach i wszystkich podwyżkach towarów, nasze wynagrodzenia powinny wzrosnąć o co najmniej 20 proc., a tu dają 4,4 proc. i to nie dla wszystkich, i z tego jeszcze wezmą kasę na nowe etaty. Niedługo nasze zarobki zrównają się z płacą minimalną, a powinny raczej iść w kierunku średniej krajowej. Może protest powinien iść w kierunku uzależnienia naszych wynagrodzeń od średniej krajowej, a nie śmiesznej kwoty bazowej, której nie ma obowiązku waloryzować nawet o wskaźnik inflacji.
Inny komentator z kolei sugeruje kolegom po fachu coś na kształt "strajku włoskiego":
Rozpoczyna się okres rozliczania podatków PIT - najlepszy okres na pokazanie obecnej ekipie, że wprowadzony chaos nam się nie podoba. Będziemy nasze czynności wykonywać w zwolnionym tempie z przerwami na kwarantannę, opiekę nad dzieckiem, urlop. Nie możemy strajkować, ale ze względu na niskie płace możemy zwolnić tempo i tak podatnicy nas nie lubią, a kierownicy tak często się zmieniają, że co nam zależy na ich opinii.
Niezrozumiałe awanse
Inne osoby, pytane przez nas o morale urzędników po wprowadzeniu Polskiego Ładu, podkreślają również niezrozumiałe decyzje dot. awansów.
- Awansowane są osoby, które nie mają podstaw moralnych ani zawodowych, by dowodzić innymi osobami. A jednak szefostwo takie osoby premiuje. Jest to strasznie demotywujące. Z jednej strony człowiekowi w wewnętrznej analizie MF zarzuca się wiele nieprawidłowości, z drugiej daje mu się większe pieniądze i stanowisko. Takich przypadków jest dużo. Mamy XXI wiek, a znajomości wciąż otwierają drzwi bez względu na kompetencje - krytykuje działania kadrowe jeden z urzędników KAS, który prosi o zachowanie anonimowości.
Polski Ład? "Makabryczne"
Nie lepiej wygląda sytuacja z wdrożeniem Polskiego Ładu. W tym temacie związkowcy także mają szereg zarzutów do władz KAS. Tomasz Ludwiński nazywa to "makabrą".
- Kiedy wiadomo, że wchodzi w życie Polski Ład, który będzie dotyczył większości podatników w naszym kraju, władze powinny przygotować pracowników do zmian, przeszkolić ich. Tymczasem ważniejsza była w tym czasie tzw. ulga językowa. Zamiast szkolić nas z nowych przepisów, uczyliśmy się, jak w odpowiedni sposób zwracać się do podatnika i jak formułować do niego pisma. Zupełny absurd - opowiada.
Według niego przez to, że PŁ wszedł w życie z początkiem roku, fizyczne przygotowanie urzędów do jakościowej obsługi podatników było "prawie niemożliwe".
- Tak nie przeprowadza się zmian podatkowych. Powinno to być wszystko znacznie szybciej przygotowane i wprowadzone z odpowiednim vacatio legis. W tym przypadku nic takiego nie miało miejsca. Efekt jest taki, że osoby liczące podatki same nie wiedzą, jaki podatek w tym roku zapłacą. To w ogóle nie powinno tak wyglądać - kończy.
KAS odpowiada na zarzuty
Poprosiliśmy Krajową Administrację Skarbową, aby ustosunkowała się do zarzutów "Solidarności". Money.pl publikuje w całości odpowiedź biura prasowego Ministerstwa Finansów:
"Odnośnie planów podwyżek w ramach KAS, w 2020 r. zwiększono fundusze wynagrodzeń i uposażeń z przeznaczeniem na podwyżki w KAS w ramach Programu wieloletniego "Modernizacja Krajowej Administracji Skarbowej w latach 2020-2022". Nastąpiło to zgodnie z Uchwałą Nr 44/2019 Rady Ministrów z 28 maja 2019 r. w sprawie ustanowienia programu wieloletniego "Modernizacja Krajowej Administracji Skarbowej w latach 2020–2022".
Rada Ministrów 3 marca 2021 r. podjęła uchwałę nr 31/2021 zmieniającą uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego "Modernizacja Krajowej Administracji Skarbowej w latach 2020–2022". W zmienionym Programie nie ujęto środków na podwyżki w związku z zamrożeniem funduszu wynagrodzeń i uposażeń w 2021 r. Niemniej jednak zaplanowano środki na wypłatę w 2021 r. dodatkowego wynagrodzenia rocznego dla pracowników wraz z pochodnymi, nagrody rocznej od wypłat w 2020 r., nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych dla funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej. Powyższe postanowienia Programu dotyczące 2021 r. zostały w pełni zrealizowane.
Na realizację Programu w zakresie podwyżek w 2022 r. środki w rezerwie celowej budżetu państwa w cz. 83 poz. 44 zostały zabezpieczone w pełnej wysokości zaplanowanej w ww. Programie, tj.:
- na dalsze podwyżki wynagrodzeń i uposażeń oraz związane z tymi podwyżkami skutki wzrostu odpisów na fundusze nagród oraz pochodnych – składek na ubezpieczenie społeczne i Fundusz Pracy,
- na fundusze dodatków zadaniowych i specjalnych,
- na dodatki za służbę w porze nocnej i uposażenia za przedłużony czas służby funkcjonariuszy oraz
- na nagrody jubileuszowe oraz odprawy emerytalne i rentowe funkcjonariuszy.
Niezależnie od powyższego należy wskazać, że w części 19 budżetu państwa w ustawie budżetowej na 2022 r., fundusz wynagrodzeń i uposażeń został zwiększony o 4,4 proc.
Odnosząc się zaś do kwestii szkoleń dla pracowników resortu finansów z zakresu zmiany przepisów wynikających z Polskiego Ładu należy wskazać, że od listopada 2021 r. na poziomie centralnym prowadzone są szkolenia w formie webinarów. Każdy webinar dodatkowo udostępniany jest w systemie e-learningowym Atena2, do którego pracownicy mają nieograniczony dostęp. Dotychczas w webinarach wzięło udział łącznie ponad 40 tys. pracowników resortu finansów.
Dodatkowo w terminie między 17 a 21 stycznia w każdym urzędzie skarbowym przeprowadzono wewnętrzne szkolenia doskonalące. Dzięki czemu przeszkolono łącznie 25 470 pracowników. W ramach działań koordynowanych na poziomie jednostek pracownicy mogą skorzystać z dostępnej, obszernej bazy wiedzy (publikowanej na stronach internetowych Ministerstwa Finansów), webinarów, szkoleń lokalnych oraz spotkań wewnętrznych.
Ponadto na potrzeby intensyfikacji działalności szkoleniowej uaktualniona została lista trenerów prowadzących szkolenia w zakresie nowych przepisów. Obecnie na liście znajduje się 297 ekspertów resortu finansów, którzy odpowiadają także za aktualizację materiałów szkoleniowych. Krajowa Szkoła Skarbowości, jednostka odpowiedzialna za obszar szkoleniowy w KAS, we współpracy z Ministerstwem Finansów, izbami administracji skarbowej oraz Krajową Informacją Skarbową na bieżąco analizuje i reaguje na potrzeby szkoleniowe urzędów w zakresie nowego prawa."