Mateusz Morawiecki wizytował w środę miejscowości w województwie śląskim. W trakcie jednego z wystąpień publicznych przypomniał o tym, że w piątek ruszy nowa odsłona programu "Czyste powietrze". "Czyste powietrze plus", bo tak ma się nazywać, ma zagwarantować prefinansowanie inwestycji w termomodernizację domu i wymianę źródeł ciepła na bardziej ekologiczne.
To spora zmiana, gdyż dotychczas Polacy mogli się ubiegać o zwrot funduszy przeznaczonych na zakup nowych źródeł ogrzewania dopiero po ich zakupie i instalacji.
Morawiecki zaapelował do Polaków
Premier przypomniał, że dzięki nowej odsłonie programu właściciele domów będą mogli zaliczkować inwestycje przed jej fizycznym wykonaniem do 50 proc. dostępnej dotacji. Pozostała część natomiast ma być wypłacona w ciągu 30 dni od zakończenia remontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uczymy się na błędach. Wiemy, że refinansowanie było problemem, dlatego prefinansowana zaliczka będzie mogła sięgnąć nawet 50 proc. całego kosztu remontu, a pozostałe środki będą wypłacone w ciągu 30 dni od zakończenia remontu - tłumaczył polityk.
Szef rządu poprosił, by Polacy zrobili to jeszcze przed nadchodzącą zimą. Obecny sezon grzewczy może być bowiem niezwykle ciężki ze względu na brak surowców energetycznych z Rosji.
Drodzy rodacy, naprawdę skorzystajcie z tego. Postarajcie się ocieplić domy w miarę możliwości jeszcze przed tym sezonem grzewczym - zaapelował Mateusz Morawiecki.
Dodatkowe miliardy na program, ale inflacja zbiera żniwo
"Czyste powietrze plus" otrzyma też dodatkowe pieniądze. Na nową odsłonę swojego programu rząd przeznaczy 1,8 mld zł.
Po apelu szefa rządu posypały się komentarze. Internauci od razu zwrócili uwagę pod tweetami Kancelarii Premiera, że o inwestycję, nawet częściowo sfinansowaną przez państwo, i tak obecnie jest niezwykle trudno. Wszystko przez fakt, że coraz trudniej jest uzyskać kredyt. Zdolność kredytowa Polaków spada w następstwie podwyżek stóp procentowych i surowszych kryteriów udzielania kredytów.
"Mam ocieplony dom, Panie Premierze. Mam nowoczesny piec gazowy i instalację. I mimo to ostatniej zimy ledwo mnie było stać na rachunki za gaz" - napisał jeden z komentujących.
"Ekstra, tylko ceny wobec zeszłego roku skoczyły dwukrotnie. Kredyty drogie jak nigdy" - wskazuje inny.
Wypowiedź premiera skomentował też m.in. senator KO Krzysztof Brejza. "Napchali do ministerstw, spółek energetycznych i funduszy PiS-owski aktyw. Zmarnowali 50 miliardów z uprawnień do emisji, a teraz pilnie apelują o ocieplanie domów. Styropian plus" - napisał na Twitterze polityk.
Posłanka opozycji Marta Wcisło stwierdziła, że Polaków "nie stać teraz na zapłacenie rat kredytów i pokrycie rachunków za prąd i gaz", zatem "takie rady są warte tyle samo, co inne obietnice pana premiera".
Andrzej Guła, prezes Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy, od lat zaangażowany w walkę o czyste powietrze, zwrócił się bezpośrednio do szefa rządu. "Panie Premierze. A może wy postaracie się dać ludziom pieniądze na to ocieplenie domów. Materiały izolacyjne zdrożały ponad dwukrotnie. Reakcji rządu brak" - skomentował.
W reakcji na lawinę komentarzy Kancelaria Premiera postanowiła skasować wpis. Tweet nie jest już dostępny na koncie KPRM.
Tradycyjne ocieplanie domów jest coraz droższe, gdyż rosną ceny materiałów budowlanych. W czerwcu 2022 r. materiały budowlane zdrożały średnio 32 proc. w porównaniu z cenami sprzed 12 miesięcy. Największe wzrosty spośród nich natomiast odnotowały izolacje termiczne - w rok ich ceny wzrosły o 62 proc. - podawał serwis muratorplus.pl.