- Znaleźliśmy kilka naprawdę interesujących rzeczy - mówiła w środę Lisa Monaco podczas konferencji bezpieczeństwa w Aspen, cytowana przez serwis "The Guardian". W ten sposób odniosła się do działań amerykańskich służb, rekwirujących rosyjskie majątki w ramach sankcji.
Jak poinformowała, na jednym z odebranych rosyjskim oligarchom jachtów znaleziono jajo Fabergé albo przedmiot łudząco do niego podobny. Jeśli potwierdzona zostanie jego autentyczność, będzie to jeden z najbardziej niezwykłych przedmiotów, zarekwirowanych w ramach sankcji na Rosję.
Skarb wart miliony
Jaja te tworzone były na zamówienie rosyjskich carów w końcu XIX i na początku XX wieku w pracowni nadwornego jubilera Petera Carl Fabergé. Sam Fabergé ich nie wykonywał, ale zatwierdzał każdy ze zrealizowanych projektów. Powstały tylko 54 jaja, a do naszych czasów przetrwało 42. Każde z nich warte jest miliony dolarów.
Lisa Monaco nie powiedziała wprost, na pokładzie którego jachtu doszło do tego nietypowego odkrycia. Wspomniała jednak, że jednostka jest obecnie zacumowana w porcie w San Diego, dokąd trafiła po zarekwirowaniu jej na wyspach Fidżi.
Jak podaje "The Guardian", opis ten odpowiada wartemu 325 milionów dolarów jachtowi Amadea, który należy prawdopodobnie - poprzez podstawione osoby - do rosyjskiego oligarchy Sulejmana Kerimowa. Jego majątek jest przez agencję Bloomberga wyceniany na ponad 13 miliardów dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zachód rekwiruje majątki oligarchów
REPO - międzynarodowa grupa zadaniowa ds. sankcji, do której należą sojusznicy Ukrainy, informowała pod koniec czerwca, że zamroziła od początku wojny w Ukrainie około 330 mld dolarów należących do rosyjskiej elity i banku centralnego.
Z kolei komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości Didier Reynders poinformował w połowie lipca w Pradze, że kraje UE zamroziły rosyjskie aktywa o łącznej wartości 13,8 mld euro, z czego 12 mld zostało zablokowanych przez pięć państw.