Projekt rozporządzenia dotyczy odsetek naliczonych pomiędzy 1 maja a 1 czerwca 2020 roku. Osoby, które spóźnią się z zapłatą daniny solidarnościowej nie poniosą konsekwencji, pod warunkiem, że uregulują zaległy podatek przed 1 czerwca.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, zaniechanie poboru odsetek to wykonanie przepisów tzw. tarczy antykryzysowej, która daje ministrowi finansów prawo do ich umorzenia.
"Ze względu na to, że danina solidarnościowa jest wpłacana po raz pierwszy, a więc obowiązani do jej wpłacania nie mają nadpłat w daninie, nie jest zasadne wprowadzenie przepisu stanowiącego o odpowiednim stosowaniu zaniechania do nadpłat podlegających zaliczeniu na poczet daniny solidarnościowej" - czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Danina solidarnościowa to podatek, który muszą zapłacić osoby najlepiej zarabiające. 4 proc. PIT zapłaci każdy, kto zarabia rocznie powyżej 1 mln. złotych, niezależnie od formy zatrudnienia. Zwolnieni z podatku są tylko twórcy.
Owe 4-proc. daniny solidarnościowej dla dochodów powyżej 1 mln zł to w praktyce 40 tys. zł od każdego kolejnego miliona złotych dochodów.
Pieniądze z nowego podatku mają zasilić fundusz solidarnościowy. Pieniądze z Funduszu zostaną przeznaczone m.in. na wsparcie społeczne i zawodowe osób niepełnosprawnych, na zadania związane z promowaniem i wzmacnianiem systemu wsparcia dla niepełnosprawnych i na zadania z zakresu innowacyjnych rozwiązań dotyczących rehabilitacji społecznej i zawodowej.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl