Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Prezes ElectroMobility Poland odwołany. Wybrali tymczasowego szefa

17
Podziel się:

Piotr Zaremba, od 2018 roku prezes spółki odpowiedzialnej za produkcję polskich samochodów elektrycznych Izera, został odwołany ze stanowiska - poinformowała we wtorek rada nadzorcza spółki ElectroMobility Poland. Tymczasowo obowiązki prezesa będzie pełnił Paweł Poneta.

Prezes ElectroMobility Poland odwołany. Wybrali tymczasowego szefa
Prezes ElectroMobility Poland Piotr Zaremba został odwołany (PAP, Zbigniew Meissner)

Jak czytamy w komunikacie na stronie spółki, Paweł Poneta zaczął pełnić nowe obowiązki od poniedziałku 8 kwietnia. Został oddelegowany na fotel prezesa z rady nadzorczej. Tymczasową funkcję ma pełnić do czasu powołania nowego prezesa w drodze konkursu, co powinno nastąpić do 6 maja. Konkurs ma zostać ogłoszony jeszcze we wtorek.

Paweł Poneta, oprócz tego, że od 20 marca zasiada w radzie nadzorczej ElectroMobility Poland, jest też prezesem spółki Tauron Inwestycje, należącej do grupy Tauron. "Od 2014 roku w Tauron Polska Energia S.A. pracował m.in. jako dyrektor wykonawczy ds. badań i innowacji. Jest doświadczonym liderem w dziedzinie badań, rozwoju i innowacji z niemal 20-letnim doświadczeniem w branży. Ma na swoim koncie ponad 50 projektów badawczo-rozwojowych i innowacyjnych, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym" - czytamy na stronie ElectroMobility Poland.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa Škoda Kodiaq PHEV na trasie do Wisły

Odwołany prezes zabiera głos

Powołany w kwietniu 2018 roku dotychczasowy prezes Piotr Zaremba skomentował swoją dymisję w serwisie LinkedIn. "To był okres trudny, ale i pełen wyzwań. Projekt nie rozwijał się w sposób linearny, tak jak to było zaplanowane. Jako spółka mierzyliśmy się z trudnościami, które zmiotłyby z ziemi niejeden projekt, niezależnie od tego, czy byłby to projekt sektora prywatnego czy publicznego" - napisał.

"Po sześciu latach zostawiam projekt dojrzały, z zakończonymi wszystkimi pracami przygotowawczymi - gotowy do wdrożenia. Jako zespół zbudowaliśmy solidne podstawy biznesowe zapewniające rynkowy proces realizacji, a także silne międzynarodowe sojusze. Umożliwią one efektywne konkurowanie Izery na rynkach europejskich" - stwierdził.

"Spółka była przedmiotem wielu kontroli i audytów, które wszystkie potwierdzały prawidłowość stosowania procedur wewnętrznych i przepisów. Efektem tychże audytów jest również potwierdzenie rynkowości założeń i tego, że Izera jest atrakcyjnym dla inwestorów biznesowym przedsięwzięciem dostosowanym do wyzwań współczesnej motoryzacji" - zapewnił.

Choć Zaremba został odwołany, to na stanowisku pozostał członek zarządu ds. finansowych Sławomir Bekier.

ElectroMobility Poland SA powstała w październiku 2016 r. jako spółka czterech kontrolowanych przez państwo koncernów energetycznych: PGE, Energi, Enei oraz Tauronu. Obecnie większościowym akcjonariuszem jest Skarb Państwa, który ma 90,8 proc. akcji; pozostali akcjonariusze, czyli PGE, Enea, Turon i kontrolowana przez Orlen Energa mają po 2,3 proc. udziałów.

Od 20 marca spółka ma nową radę nadzorczą, która zastąpiła nominatów z czasów rządu Zjednoczonej Prawicy.

"Chińska montownia nie jest dla Polski korzystna"

"Kluczowe jest nie tylko czy chcemy zachować ten projekt, ale też jak ewentualnie go rozwijać" - pisała w serwisie X w połowie marca minister rozwoju i funduszy regionalnych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. "Przemysł samochodowy w wielu krajach (w tym w Niemczech ) korzysta ze wsparcia państwa, np. poprzez sowite dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych. Czysto rynkowe podejście do Izery nie jest więc zasadne" - stwierdziła.

"»Izera« jako chińska montownia nie jest dla Polski korzystna. Izera, która mimo chińskiego komponentu stawia szeroko na polskich podwykonawców, miałaby większy sens. W KPO środki, które mogą być wsparciem dla tego projektu, przesuwamy z grantu do preferencyjnych pożyczek" - wyjaśniła.

Na początku marca minister aktywów państwowych Borys Budka, pytany o plany wobec spółki ElectroMobility Poland (EMP), pracującej nad projektem samochodu elektrycznego Izera, powiedział: "będziemy starali się uratować tereny w Jaworznie dla dużej inwestycji, w nowym modelu biznesowym".

- W tym roku po polskich drogach miało już jeździć milion samochodów elektrycznych Izera. Jestem w Jaworznie. Wycięli 300 hektarów lasu, przepalili pół miliarda zł, a nawet nie ma zaczętej inwestycji - komentował pod koniec marca szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do obietnic Mateusza Morawieckiego sprzed lat.

W marcu 2024 r. EMP wybrała generalnego wykonawcę fabryki Izery - firmę Mirbud. Strony podpisały list intencyjny warunkujący podpisanie umowy uzyskaniem przez EMP zgód korporacyjnych. Współpraca ma zostać potwierdzona odrębną umową o generalne wykonawstwo inwestycji po uzyskaniu przez spółkę EMP zgód korporacyjnych. Według EMP wybór generalnego wykonawcy i podpisanie stosownych umów umożliwiłyby uruchomienie masowej produkcji samochodów do połowy 2026 r. Dotąd spółka deklarowała uruchomienie produkcji polskiego elektryka w grudniu 2025 r., a sprzedaż - w 2026 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
Jan
8 miesięcy temu
W kraju mającym silną pozycję w produkcji eurpalet i w przemyśle kosmicznym trudno odnaleźć się w innych branżach.
Ratibor
8 miesięcy temu
Było ciężko ale kasa do wydmuszki płynęła więc jakoś przetrwał.
Piotr
7 miesięcy temu
Konkurs na Prezesa, chyba raczej likwidatora, który zada Panu Zarembie uprzejme pytanie: na co roztrwoniliście 300 mln zł przez 5 lat, skoro nadal posługujecie się wizualizacjami, które sami wyrzuciliście do kosza, bo się "zestarzały."
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
Jak to?
7 miesięcy temu
Wszak Morawiecki mówił, że w 2023 r.po naszych drogach śmigać będzie ponad milion Izer a oni nawet jednego auta nie zrobili!
matylda
7 miesięcy temu
czyli miało być odpolitycznienie a wsadzają swoich starych jako nowych
Piotr
7 miesięcy temu
Konkurs na Prezesa, chyba raczej likwidatora, który zada Panu Zarembie uprzejme pytanie: na co roztrwoniliście 300 mln zł przez 5 lat, skoro nadal posługujecie się wizualizacjami, które sami wyrzuciliście do kosza, bo się "zestarzały."
złotnik
7 miesięcy temu
a tymczasem wiele artykułów bardzo szybko znika jak ten o tym że ceny paliwa w stolicy przekroczyły 7zł za litr, że prezesem bez żadnego konkursu został koleś, który będąc prezesem Lotosu w 2010 roku sprzedał 14 mln akcji za niecałe 406 mln złotych
Ooo.
7 miesięcy temu
Jeszcze będziecie zapisywać się do komitetów kolejkowych by wpłacić przedpłatę na Izerę, będą też losowania i talony. Wspomnicie moje prorocze słowa i to już niedługo.