- Zadaniem władzy, która stawia na polską wieś, jest te problemy rozwiązać i podjąć działania trudne, nawet bardzo trudne, które naprawią to wszystko, co zostało uczynione z jakimś błędem, niezawinionym, ale jednak przynoszącym skutki. Często to wynik decyzji, które zapadały poza naszym krajem, w Unii Europejskiej - mówił Jarosław Kaczyński.
Podczas wystąpienia otwierającego konwencję PiS zapowiedział skup zboża od polskich rolników.
Podjęty zostanie powszechny skup zboża w silosach tak, żeby minimalna cena wynosiła co najmniej 1400 zł. To zapewnia, że rolnicy nie będą na tym tracić - powiedział.
Drugą kwestią mają być dopłaty do nawozów. - Nawozy to gaz, którego ceny w pewnym momencie wzrosły 10-krotnie, dziś już mniej. Te dopłaty będą utrzymane - podkreślił szef Prawa i Sprawiedliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jarosław Kaczyński o "twardej decyzji"
Prezes PiS zapowiedział też zakaz wwozu produktów rolnych z Ukrainy do Polski.
- Wiedząc, że to jest w interesie Polski, polskiej wsi, ale także w interesie Ukrainy. Nie jest interesem naszych przyjaciół, żeby polska pogrążała się w kryzysie i żeby ludzie, którzy tę politykę radykalnego wsparcia dla Ukrainy, zmienią. Ta decyzja, choć twarda, jest także decyzją w interesie Ukrainy. Dzisiaj rząd podjął postanowienie o rozporządzeniu, które zakazuje przywożenia do Polski zboża i dziesiątków innych rodzajów żywności, których nie jestem w stanie wymienić. Od zboża po produkty z miodu - powiedział.
- Przy asymetrii, jaka istnieje między polskim i ukraińskim rolnictwem, wynikającym z jakości ziemi, cen pracy, faktu, że tam działa się na wielkich areałach przez międzynarodowe firmy, tego rodzaju sytuacja, w której to wszystko wpływałoby bez ograniczeń, a dziś takie są postanowienia Unii Europejskiej, doprowadziłoby do bardzo daleko idącego kryzysu polskiego rolnictwa. My do tego nie dopuścimy - wyliczał.
Przekonywał, że ta asymetria i niekontrolowany wwóz produktów rolnych z Ukrainy nie służy ani Ukrainie, ani Polsce. - Polskiego rolnictwa musimy bronić i obronimy - stwierdził.
Zapowiedział, że rząd jest "gotowy podjąć rozmowy z Ukrainą, żeby sprawę zboża załatwić w postaci porozumienia międzynarodowego".
Przed konwencją PiS w sobotę odbyło się posiedzenie rządu. Jak czytamy w komunikacie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów:
Rada Ministrów upoważniła ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra rozwoju i technologii do wydania stosownych aktów prawnych w zakresie ochrony polskiego rynku rolnego przed destabilizacją - w tym czasowego zakazu importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy.
Dalej podkreślono, że "właściwi ministrowie pozostają w stałym kontakcie z władzami Ukrainy w celu doprowadzenia do rozwiązania trudnej sytuacji związanej z destabilizacją na rynku rolnym".
Premier Morawiecki: patriotyzm to umiłowanie polskiej ziemi
Po Jarosławie Kaczyńskim wystąpił premier Mateusz Morawiecki, dziękując polskiej wsi i rolnikom. - Patriotyzm to umiłowanie polskiej ziemi - stwierdził.
Szef rządu powiedział, że dziś polska wieś mierzy się z poważnym kryzysem rolnym. Ogłosił nową tarczę rolną, o której więcej piszemy TUTAJ.
Zboże z Ukrainy. Kryzys na polskiej wsi
Z powodu niekontrolowanego napływu zbóż z Ukrainy w polskich magazynach zalega ok. 4 mln ton pszenicy. Ceny na rynku spadają, a rząd zapewnia, że przed żniwami magazyny będą puste. Część tego zboża, które określane jest jako techniczne, może być jednak fatalnej jakości.
Przypomnijmy, że zdaniem rolników mimo ostatnich zapowiedzi nowego ministra rolnictwa Roberta Telusa o wyhamowaniu procederu, import zboża z Ukrainy trwa w najlepsze. - Nie mamy takich możliwości, by cały import wziąć pod lupę. Firm jest za dużo, naszych ludzi za mało - mówił "Rzeczpospolitej" pracownik jednej ze służb odpowiedzialnych za kontrolę towarów.
Jak wyjaśniało Ministerstwo Finansów, import tzw. zboża technicznego jest zgodny z prawem, ale zboże takie może być wykorzystane do produkcji np. spirytusu technicznego lub jako biokomponenty do biopaliw. Użycie go do produkcji mąki - może stanowić "niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia".
W czwartek prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział powołanie zespołu śledczego, którego zadaniem będzie zbadanie procederu nielegalnego wwozu do Polski zboża i innych produktów z Ukrainy oraz związanego z tym procederu oszustw, fałszowania dokumentów.