Energa poinformowała 13 lutego, że wspólnie ze spółką Enea podjęły wspólną decyzję o zawieszeniu finansowania projektu Ostrołęka C. Prezes PKN Orlen nie wydaje się tą decyzją zawiedziony ani zaskoczony. Przynajmniej oficjalnie.
"Spółki Energa i Enea podjęły słuszną decyzję biznesową. Przyjmujemy ją z zadowoleniem. Jako podmiot, który ogłosił wezwanie na zakup akcji Grupy Energa, nie mamy wątpliwości, że inwestycja w Ostrołęce będzie realizowana. Analizujemy jednak różne warianty tego projektu, tak aby wpisywały się w strategię Orlenu" - powiedział Obajtek w komentarzu.
Z czego wynika ta decyzja? Spółki wyjaśniły to w czwartkowym komunikacie.
"Strony porozumienia postanowiły zawiesić finansowanie budowy Ostrołęki C z uwagi na wystąpienie ważnych czynników otoczenia rynkowego w połączeniu z trudnością pozyskania zewnętrznego finansowania. Zmienne warunki wymagają przeprowadzenia szeregu dalszych analiz w tym parametrów technicznych oraz ekonomicznych" - czytamy w oficjalnje wiadomości.
I dalej: "Istotnymi okolicznościami znacząco wpływającymi na decyzję o zawieszeniu finansowania projektu są planowane zmiany polityki Unii Europejskiej w odniesieniu do sektora energii elektrycznej, w tym wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, nowa polityka kredytowa Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) wobec sektora elektroenergetycznego oraz publiczne wezwanie PKN Orlen na sprzedaż 100 proc. akcji Energi".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl