Prezes Ryanaira krytykuje pomysł wspierania Lufthansy ze środków publicznych
Pomysł, by Lufthansa miała otrzymać państwową pomoc w kwocie niebagatelnej, bo 9 mld euro, zdenerwował prezesa taniej linii Ryanair. Ostrzega, że takie wsparcie doprowadzi do zachwiania konkurencji na rynku.
Ryanair sprzeciwia się pomocy państwowej, jaką dostać ma niemiecka linia lotnicza Lufthansa. Ma ona wynieść 9 mld euro. Szef Ryanaira Michael O'Leary napisał w wydanym we wtorek oświadczeniu, że dzięki pomocy Lufthansa będzie mogła oferować pasażerom niższe ceny, wobec czego liniom, które wsparcia państwowego nie uzyskały, trudniej będzie z nią konkurować - informuje Reuters.
- To naruszy konkurencję – ostrzega O'Leary i zapowiada, że będzie się sprzeciwiał podobnym pomysłom dotowania.
Pakiet pomocowy przyznał Lufthansie Fundusz Stabilizacji Gospodarczej. To podmiot powołany przez rząd niemiecki specjalnie na okoliczność walki z kryzysem wywołanym przez koronawirusa. Powstał już po wybuchu epidemii, czyli w marcu tego roku.
Obejrzyj: Kiedy znowu polecimy za granicę? Minister infrastruktury mówi, jakie sygnały płyną z Brukseli
Znaczną część ze wspomnianych 9 mld euro Fundusz przeznaczy na przejęcie udziałów w Deutsche Lufthansa. Spółka nazywa to "cichymi udziałami", czyli takimi, które poza dostarczaniem kapitału mają nie mieć wpływu na zarządzanie spółką. Państwo nie będzie więc mogło blokować niektórych decyzji zarządu Lufthansy. Więcej piszemy o wsparciu dla Lufthansy tu.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl