Jak wyjaśnia gazeta, nowe kompetencje zawarto w projektowanej nowelizacji Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw, której celem jest wdrożenie unijnego rozporządzenia CPC. "To kolejna, obok implementacji dyrektywy Omnibus, niezwykle istotna nowelizacja przepisów konsumenckich" - czytamy.
"Pierwszy projekt implementujący CPC ukazał się już dwa lata temu. Jego nowa wersja jest jednak dwukrotnie dłuższa i zawiera bardzo istotne dla przedsiębiorców szczegóły" - zaznacza dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według "DGP" niezwykle ważną zmianą ma być rozszerzenie instytucji przeszukania na sprawy związane ze stosowaniem niedozowanych postanowień wzorców umów oraz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. "Obecnie organ może prowadzić takie działania tylko w postępowaniach antymonopolowych" - wyjaśnia gazeta.
"Prezes UOKiK miałby też zyskać nowe uprawnienia w zakresie stron internetowych adresujących swoje oferty do konsumentów. Chodzi o zapobieganie ryzyku wyrządzenia poważnych szkód zbiorowym interesom konsumentów. Projekt przewiduje możliwość zobowiązania przedsiębiorcy do wprowadzenia zmian na jego witrynie" - informuje "DGP".
50 mln euro kary. Szykują się duże zmiany
"Gdyby przedsiębiorca nie wykonał - choćby nieumyślnie - żądań prezesa UOKiK, wówczas ten miałby możliwość nałożenia na niego kary do 50 mln euro" - czytamy.
Prezes Urzędu ma otrzymać też kompetencje potwierdzenia tożsamości osób zaangażowanych w przepływ środków finansowych i danych, oraz informacji o rachunkach bankowych i własności stron internetowych.
Do znaczącej liczby naruszeń praw konsumentów dochodzi w obszarze handlu elektronicznego. Szybko rośnie również liczba nieprawidłowości w przypadku oferowania usług finansowych za pośrednictwem internetu w tym takich o charakterze oszustwa. Strony internetowe oferujące niebywale zyskowne instrumenty finansowe (np. w rynek Forex, kryptowaluty, obligacje korporacyjne, crowfounding, itp.) powstają ciągle i ich liczba rośnie.