Władze gminy Głuchołazy ogłosiły w niedzielę ewakuację mieszkańców wsi Jarnołtówek i Pokrzywna, leżących w sąsiedztwie Złotego Potoku. Wcześniej część mieszkańców ewakuowano w Głuchołazach i Morowie.
Działający w normalnym okresie jako suchy zbiornik w Jarnołtówku w niedzielę po południu był niemal pełny, a z powodu ciągłego napływu wody nie wykluczano, że dla zbilansowania poziomu konieczne będzie zwiększenie zrzutu wody ze zbiornika.
To, że zbiornik Jarnołtówek jest obecnie przedmiotem szczególnej troski, prezes Wód Polskich potwierdziła w niedzielę po południu, występując na briefingu po posiedzeniu ogólnokrajowego sztabu kryzysowego w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach (uczestniczyli w nim m.in. szefowie MON Władysław Kosiniak-Kamysz, MSWiA Tomasz Siemoniak czy MI Dariusz Klimczak).
Są tam służby. Ewakuowaliśmy naszego pracownika z samego miejsca, natomiast jesteśmy tam i jest to pod naszą szczególną kontrolą – zadeklarowała prezes Kopczyńska, w odpowiedzi na pytanie PAP.
Wskazała, że innymi miejscami szczególnego zaangażowania Wód Polskich są miejsca przesiąkania lub przelewania się wałów. - Tych zjawisk jest sporo, we wszystkich tych miejscach są pracownicy Wód Polskich" - podkreśliła.
- Ściągamy również pracowników z pozostałych regionalnych zarządów gospodarki wodnej - tam, gdzie problemów powodziowych nie ma. Są to zarówno zespoły wsparcia technicznego jak i drużyny inżynierów. Więc tak naprawdę każdy obiekt jest w tej chwili pod specjalnym nadzorem, ale Jarnołtówek przysparza nam największych trosk – przyznała prezes Wód Polskich.
"Rzeczywiście sytuacja na Jarnołtówku jest trudna, tam już się odbyły ewakuacje. Odpowiednio wcześniej informujemy, że będą trudne sytuacje na podstawie analiz i symulacji oraz modeli hydraulicznych dotyczących zbiorników, gdy otrzymujemy informacje dotyczące pogody" – wyjaśniła prezes Kopczyńska.
Suchy zbiornik przeciwpowodziowy w Jarnołtówku na Złotym Potoku ma pojemność ok. 2,25 mln m sześc. wody. Został ufundowany przez cesarzową Prus Augustę Wiktorię po powodzi w 1903 r. Został zbudowany w latach 1906–09. Kamienna zapora o wysokości 15,4 m z wałem ziemnym o długości 50 m przegradza zwężoną w tym miejscu dolinę Złotego Potoku w pobliżu granicy polsko–czeskiej.
Podczas normalnej eksploatacji zapora zbiornika Jarnołtówek nie piętrzy wody. Podczas powodzi w lipcu 1980 r. była ona w złym stanie: woda przesiąkała przez szczeliny, była groźba zawalenia. W latach 80. XX wieku przeprowadzono remont zapory, uszczelniając mury i wał zastrzykami cementowo–wapiennymi. W 2011 r. zapora przeszła kolejny remont.