- Ograniczenie handlu w niedzielę, a za rok praktyczny zakaz handlu w niedzielę, nie są bez wpływu na polski mały i średni biznes. To widać w statystykach. Już dziś mówi się o 8 - 10 tys. sklepów, które zamknęły się w całej Polsce. Taki skutek gospodarczy ma ustawa i cała branża handlowa mówiła o tym od samego początku - mówi w rozmowie z money.pl prezes Żabki Tomasz Suchański. Z prezesem największej sieci małych sklepów rozmawialiśmy podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
- Od stycznia ograniczenie handlu w niedzielę się rozszerzyło o kolejny dzień, handel w zasadzie obowiązuje w jedną niedzielę w miesiącu. Niestety wszystkie negatywne konsekwencje ustawy, które obserwowaliśmy w ubiegłym roku, uderzą w tym roku mocniej. Im mniej handlu w niedziele, tym gorzej w sektorze handlowym, a zwłaszcza u małych i średnich. I już niebawem konsumenci zaczną zwracać uwagę na fakt, że lokalne, osiedlowe sklepiki po prostu nie wytrzymują konkurencji. Proszę spojrzeć, co się dzieje w soboty w dyskontach i dużych sklepach. Są w stanie przy takim ruchu zaoferować ogromne promocje, których mali nie przezwyciężą ofertą w żaden sposób – dodaje Suchański.
Prezes Żabki zwraca jednocześnie uwagę, że branża handlowa wciąż czeka na pełne wyjaśnienie proponowanych zmian w ustawie o zakazie handlu. Projekt – mający uszczelnić ustawę – ugrzązł w Sejmie i nie jest w tej chwili dalej procedowany. Tomasz Suchański zwraca uwagę, że kwestia sklepów jako placówek pocztowych nie jest dla sieci problemem. A powód jest prozaiczny: większość Żabek otwiera się dlatego, że za ladą staje sam właściciel. Kwestia wyłączenia placówek pocztowych dotyka wyłącznie części sklepów.
Tomasz Suchański nie chciał komentować ostatniej aktywności właściciela - funduszu CVC Capital Partners, który nawiązał współpracę z Wyższą Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, której założycielem jest ojciec Tadeusz Rydzyk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl