Rozszerzenie opłaty reprograficznej m.in. o tablety, laptopy i telewizory może zostać zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę. Taka sugestia padła w Radiu Plus podczas rozmowy z rzecznikiem prezydenta Błażejem Spychalskim. Ten zapewnił, że prezydent nie zmienił zdania z kampanii wyborczej.
Przypomnijmy, podczas kampanii prezydenckiej w 2020 roku prezydent Andrzej Duda podpisał "Kartę wolności w sieci". Jeden z jej punktów głosi: "nośniki, z których korzystamy do łączenia z siecią, muszą być dostępne dla każdego, nie można obciążać ich dodatkowymi opłatami". I to właśnie tego zdania nie zmienił prezydent.
Przytoczone zdanie prezydenta pozostaje aktualne, tak, oczywiście. Mówimy o projekcie, który nawet nie wyszedł z rządu. To bardzo, bardzo wczesny etap prac legislacyjnych. W kampanii te zapisy były przez prezydenta podniesione, podpisał się pod nimi i to zobowiązanie jest jasne - powiedział w Radiu Plus rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Dopytywany przez Jacka Prusinowskiego, czy nie będzie zgody prezydenta na opłaty nałożone na laptopy, tablety i inne urządzenia służące do łączenia się z internetem, Spychalski odparł, że prezydent, jeżeli trafi do niego taka ustawa, podejmie decyzję odpowiadającą zapisom z "Karty wolności w sieci".
Błażej Spychalski już we wcześniejszej rozmowie z money.pl potwierdzał, że prezydent Andrzej Duda nie zmienił swojego zdania z kampanii wyborczej. Było to po tym, jak Ilona Łepkowska w RMF FM przekonywała, że prezydent obiecał artystom nałożenie opłaty również na smartfony.
- Prezydent mówił bardzo wyraźnie o potrzebie aktualizacji tego wykazu, bo są tam na przykład kasety magnetofonowe, a technika poszła do przodu. Rzeczywiście była mowa o smartfonach. Prezydent Andrzej Duda powiedział, że rozumie argumenty zwolenników wprowadzenia takiej opłaty na smartfony, sam jednak nie zmienił swojego zdania w tej sprawie - powiedział w rozmowie z money.pl Błażej Spychalski, rzecznik oraz minister w Kancelarii Prezydenta RP.
Czytaj także: Opłata reprograficzna. Smartfony jednak bez nowego podatku. Reszta elektroniki podrożeje
Opłata reprograficzna to rekompensata dla twórców, wykonawców, producentów nagrań oraz wydawców, w związku ze szkodą, którą ponoszą ze względu na kopiowanie ich utworów. A skoro utwór kopiuje się na jakiś nośnik – płytę CD, pendrive'a, dysk twardy czy papier – to danina jest pobierana od sprzedaży takich właśnie nośników.
Rząd ma zająć się ustawą jeszcze w tym kwartale, a więc do końca czerwca. Wtedy to projekt powinien być gotowy i przyjęty przez Radę Ministrów oraz trafić do Sejmu.