W wywiadzie dla Wirtualnej Polski prezydent Andrzej Duda skrytykował obecne władze. Stwierdził, że wyniki Orlenu uległy pogorszeniu. "Wszyscy wiedzą, że np. wyniki Orlenu bardzo się pogorszyły w ciągu ostatnich miesięcy. Eksperci, z którymi rozmawiam, mają różne teorie na ten temat. Tę sprawę trzeba wyjaśnić" - stwierdził prezydent.
Ekspert: najlepsze wyniki Orlen osiągał ponad rok temu
Wyniki paliwowego giganta rzeczywiście są gorsze niż w zeszłym roku. Grupa Orlen miała w pierwszym kwartale tego roku niemal 8,4 mld zł EBITDA Lifo, podczas gdy w pierwszym kwartale 2023 było to niemal 20 mld zł.
Skąd wzięła się ta różnica? Tę kwestię kilka tygodni temu omówił ekspert rynku paliwowego Dawid Czopek. Jak wyjaśniał w money.pl, za spadek zysków Orlenu odpowiadają głównie czynniki makroekonomiczne i zmiany w otoczeniu regulacyjnym, a nie działania nowego zarządu.
Nic się w tej kwestii nie zmieniło. - Sprawa wyników spółki za pierwszy kwartał była już wielokrotnie komentowana, ale można odnieść się do niej jeszcze raz - mówi nam ekspert.
- Przede wszystkim spójrzmy na wyniki spółki na przestrzeni ostatnich pięciu kwartałów, czyli od początku 2023 r. - wskazuje.
Z zaprezentowanych przez niego wyliczeń wynika, że w pierwszym kwartale 2023 roku oczyszczona EBITDA Lifo wyniosła 17,2 mld zł, natomiast w drugim kwartale spadła do 8,7 mld zł. W trzecim kwartale 2023 roku wyniosła 8,2 mld zł, a w czwartym kwartale wzrosła do 11,2 mld zł. W pierwszym kwartale 2024 roku oczyszczona EBITDA Lifo wyniosła z kolei 8,4 mld zł.
- Nie znamy jeszcze wyników z drugiego kwartału 2024, ale pierwsze szacunki analityków wskazują na kwotę około 4 mld zł. Widać zatem wyraźnie, że najlepsze wyniki Orlen osiągał ponad rok temu, a od tego czasu uległy one pogorszeniu - zwraca uwagę Czopek.
Wysokie ceny gazu poprawiły wyniki. Dziś obniża go danina
Skąd wzięło się to pogorszenie? Powodów jest kilka. - Przypomnę, że pierwszy kwartał 2023 r. to okres bardzo wysokich cen gazu (zarabia na tym wchłonięty przez Orlen dawny PGNiG), wysokich marż rafineryjnych oraz wciąż możliwości przerobu rosyjskiej ropy, stąd też bardzo wysokie wyniki połączonej grupy - wylicza ekspert.
Dodatkowo i jest to niezwykle ważne, Orlen zarówno w pierwszym, jak i drugim kwartale bieżącego roku płaci specjalną 'daninę' nazywaną odpisem gazowym, która w każdym z kwartałów kosztowała ok 7 mld zł. Są to pieniądze, które w pierwszym półroczu finansowały tarcze energetyczne, a zatem bezpośrednio poprawiły sytuacje budżetu państwa lub obywateli naszego kraju - wskazuje Dawid Czopek.
- Gdy doliczy się te kwoty do wyników spółki, widać wyraźnie, że nic złego w Orlenie, w ostatnich kilku miesiącach, się nie dzieje - ocenia ekspert.
Niższe ceny surowców ciągną wyniki w dół
Jak pisaliśmy już money.pl, Orlen działa w innych warunkach niż w poprzednich latach.
- Sytuacja na świecie ulega normalizacji. Marże na przerobie ropy na benzynę czy diesla nie wynoszą już, jak to miało miejsce w ubiegłych latach 40 dol. za baryłkę, a są bliżej 20 dol. za baryłkę. Znacznie potaniał gaz. Dzięki temu przy zbliżonej cenie ropy naftowej możemy płacić 6,5 zł za litr paliwa, a nie znacznie ponad 7 zł, jak w ubiegłych latach - wylicza Dawid Czopek.
Tłumaczy też, że wyniki "starego", paliwowego Orlenu, zależą przede wszystkim z marży na przerobie ropy na gotowe paliwa. - Jak już wspomniałem, marża ta może sięgać 10 dol. na baryłkę, ale może być też istotnie wyższa. Natomiast ważne jest to, że marża na przerobie ropy nie ma dużego związku z ceną samej ropy. Bywały sytuacje, gdy ropa kosztowała powyżej 100 dol./baryłka, a marża była poniżej 10 dol. oraz takie, gdy ropa kosztowała znacznie poniżej 100 dol./baryłka, a marże istotnie przekraczały 20 dol. - wyjaśnia ekspert.
- W części gazowej natomiast spadek przychodów wynika bezpośrednio ze spadku ceny gazu. Pamiętajmy, że spadek tej ceny od szczytu w lecie 2022 r. wyniósł nawet 90 proc., to jest z ponad 300 euro/MWh do około 30 euro/MWh dzisiaj.
Wysokie ceny surowców to zawsze wyższe przychody spółki, ale niekoniecznie lepsze wyniki - podsumowuje Dawid Czopek.
Jak wyglądały wyniki Orlenu?
W swojej analizie wyników Orlenu za pierwszy kwartał 2024 r., przygotowanej w maju dla money.pl, Czopek odniósł się do poszczególnych segmentów działalności spółki. Bo ta żyje nie tylko z paliwa.
I tak w segmencie rafineryjnym, który zwykle wzbudza najwięcej emocji, spółka zarobiła o około 3,2 mld zł mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Główną przyczyną tego spadku był tzw. efekt makro, czyli niższe marże na przerobie ropy. Dodatkowo znaczący wpływ miała zmiana gatunku przerabianej ropy - zaprzestanie w znacznej mierze przerabiania surowca z Rosji obniżyło wynik o około 5 dol. na baryłce.
Wpływ wydobycia i gazu na wyniki Orlenu
Segment wydobycia odnotował spadek zysku o ponad 6,3 mld zł. Dawid Czopek podkreślał w swojej analizie, że największe znaczenie dla tego wyniku miał tzw. odpis gazowy, czyli de facto podatek, który spółka zapłaciła na rzecz funduszu wypłaty różnicy ceny. Całość tego podatku wyniosła w pierwszym kwartale około 7,7 mld zł, a różnica w stosunku do poprzedniego roku wyniosła około 4,2 mld zł.
W segmencie gazu, obejmującym dystrybucję, obrót i magazynowanie, teoretycznie odnotowano wynik niższy o około 1,5 mld złotych. Jednak, jak wyjaśnia ekspert, po uwzględnieniu jednorazowego efektu księgowego z poprzedniego roku, realny zysk w tym segmencie był o około 1,2 mld lepszy niż rok wcześniej. Czopek wskazał, że w tym segmencie spółka ewidentnie zyskuje na niższych cenach gazu, które sprzedaje swoim klientom.
Pozostałe segmenty i podsumowanie analizy
Ekspert omówił również wyniki innych segmentów działalności Grupy Orlen. Segment energetyki zanotował wynik na poziomie około 2,4 mld złotych (rok wcześniej było to 2,9 mld zł), co wynikało z gorszego otoczenia makroekonomicznego. Segment detaliczny osiągnął wynik rzędu około 0,5 mld zł, co stanowiło poprawę o około 270 mln zł w porównaniu do ubiegłego roku.
Co istotne, Czopek wyraźnie zaznacza, że czynniki wpływające na gorsze wyniki Orlenu nie wynikają ze zmiany władz spółki. W drugim półroczu 2023 roku, gdy prezesem był jeszcze Daniel Obajtek, spółka w sektorze rafineryjnym zanotowała w trzecim kwartale wynik o około 300 mln zł gorszy niż teraz, a w czwartym kwartale o około 1,6 mld zł gorszy.
Wpływy z VAT zaczynają rosnąć
W kontekście wyników Orlenu istotne są też ogólne dane gospodarcze. A te wskazują, że resort finansów ma podstawy, by liczyć, że wpływy z VAT po kiepskim początku roku w końcu odbiją. Dane, które pokazało ministerstwo potwierdziło wcześniejsze informacje money.pl. Jak zauważa ekonomista Rafał Mundry w czerwcu dochody VAT wyniosły 21,1 mld zł. Rok temu było 16,2 mld zł, co oznacza wzrost o 30,4 proc.
Większe wpływy spowodowane były głównie powrotem do pięcioprocentowej stawki VAT na żywność oraz wzrost sprzedaży detalicznej w maju. Ekonomista przedstawił też wykres, który prezentuje rosnące dochody z tytułu VAT.