Gazeta przypomina, że w budżecie na obecny rok na odznaczenia zapisano 5,26 mln zł, a w 2020 roku wydano 4,89 mln. Tylko raz, w 2018 roku, wydatki przekroczyły 5 mln zł, jednak był to rok jubileuszu odzyskania przez Polskę niepodległości. Wcześniej kancelaria Dudy na ordery i odznaczenia nie wydawała więcej niż 4 mln zł.
Gwiazda dla żołnierzy
Dlaczego worek z medalami otwiera się teraz? Z projektu, do którego dotarł dziennik wynika, że zwiększenie wydatków o 15 proc. to wynik wprowadzenia nowego odznaczenia państwowego nadawanego przez prezydenta, tj. Krzyż Świętego Floriana. Będzie on przyznawany w nagrodę za wybitne osiągnięcia w realizacji zadań wynikających z uczestnictwa w ochotniczych strażach pożarnych. Projekt w tej sprawie jest już w Sejmie.
Kancelaria Prezydenta ustanowi także nową Gwiazdę dla żołnierzy Polskich Kontyngentów Wojskowych, uczestniczących w misjach.
Dziennik przypomina, że nie pierwszy raz posłowie PiS umożliwiają prezydentowi nadanie nowego oznaczenia. W 2016 r. Sejm ustanowił Krzyż Wschodni a rok później Krzyż Zachodni, odznaczenia przyznawane na wniosek szefa polskiej dyplomacji.
Nowe medale prezydenta
"Rzeczpospolita" wylicza dalej: w 2017 ustanowiono kolejne medale dla osób, które niosą pomoc Polaków a rok później pojawił się Medal Stulecia Odzyskania Niepodległości. Przyznaje się go "jako dowód wdzięczności oraz wyraz szacunku dla osób, które położyły szczególne zasługi w służbie Państwu i społeczeństwu".
Czytaj także: Prezydent Andrzej Duda zabrał głos ws. szczepień.
Najważniejszy w hierarchii państwowej medal: Order Orła Białego był przez Dudę w pierwszej kadencji przyznawany aż 65. Dla porównania Bronisław Komorowski przyznał ich 37.