Wielkimi krokami zbliża się udostępnienie kolejnego odcinka nowej Zakopianki, czyli drogi ekspresowej S7 od Krakowa w kierunku Zakopanego. Obok rozbudowy autostrady A2 między Łodzią a Warszawą to jedna z najbardziej wyczekiwanych przez kierowców inwestycji drogowych w kraju. Celem obu jest odkorkowanie istniejących tras na tych odcinkach.
- Właśnie następuje epokowa zmiana. Ze wzruszeniem przeszedłem te 2 km tunelu pomiędzy Naprawą a Skomielną Białą drogą, której do niedawna jeszcze nie było. Proces drążenia tunelu trwał z wieloma przeszkodami, gospodarczymi i politycznymi. Pandemia dotknęła tę inwestycję. I problemy geologiczne - wyliczał prezydent Andrzej Duda.
Kluczowym elementem nowej Zakopianki jest budowa dwukilometrowego tunelu pod masywem góry Luboń Mały na odcinku Naprawa - Skomielina Biała. Składa się z dwóch komór, które zespolone są tunelami technicznymi. Drogowcy niedawno zakończyli prace zasadnicze. Trwają odbiory techniczne, które poprzedzają otwarcie trasy.
Za kilkanaście dni zostanie otwarty dla wszystkich kierowców. To niezwykle ważny moment i epokowa zmiana - podkreślił Andrzej Duda.
- Jeżdżąc w Alpy, przejeżdżając liczne tunele, zastanawialiśmy się, jak to jest możliwe, że tam nawet małe wsie mają tunele, a w Polsce nie potrafimy zbudować tunelu na Zakopiance czy w Bieszczadach, gdzie te tunele by się bardzo przydały. I wreszcie są - dodał Andrzej Duda. I zwrócił uwagę, że ta inwestycja to nie tylko skrócenie czasu dojazdu, ale i poprawa bezpieczeństwa na trasie do Zakopanego i Nowego Sącza.
Długo wyczekiwany (i opóźniony) tunel nowej Zakopianki
Tunel pod masywem góry Luboń Mały jest ostatnim elementem budowy drogi ekspresowej S7 od miejscowości Lubień - Rabka Zdrój. Na koniec września 2019 r. oddano 7-kilometrowy fragment na południe od tunelu, a w listopadzie 7,6-kilometrowy odcinek na północ od dwukomorowego przekopu.
Panie ministrze, to nie koniec. Chcemy pojechać S7 z Zakopanego do Gdańska, chcemy żeby były realizowane linie kolejowe. Chcemy, żeby Polska stawała się bardziej nowoczesna także w tej części i przyjazna dla turystów - zwrócił się prezydent do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
Umowy na budowę podpisano w 2016 r. Zgodnie z pierwotnym planem, tunel pod Luboniem Małym miał być gotowy do końca 2021 r. Na wniosek wykonawcy - firmy Astaldi - był jednak kilkukrotnie przesuwany. Drogowcy uzasadniali, że prace opóźniła m.in. pandemia koronawirusa oraz warunki atmosferyczne.
Ostatecznie tunel jest już gotowy, a obecnie trwają jego odbiory techniczne. Otwarcie prawdopodobnie nastąpi w czwartym kwartale tego roku. Tym samym inwestycja zakończy się z rocznym poślizgiem względem pierwotnego terminu. Warto jednak zaznaczyć, że prace toczyły się w trudnym geologicznie terenie, w którym nie można było zastosować tarcz drążących.
Umowa na budowę tunelu opiewa na kwotę ponad 1,2 mld zł. Wykonanie odcinka drogi ekspresowej S7 Lubień - Naprawa kosztowało natomiast ok. 700,8 mln zł, a fragmentu Skomielina Biała - Rabka Zdrój kolejne 658,12 mln zł. Łącznie to daje ok. 2,5 mld zł, z czego 1,5 mld zł to unijne dofinansowanie.
W Małopolsce inwestycji realizujemy dużo, bo ten region był rzeczywiście zaniedbany komunikacyjnie. Dziś naszym priorytetem jest droga S16 na Mazurach, droga Via Carpatia i wreszcie drogi, które dobrze komunikują stolice województw - wyliczał Andrzej Adamczyk.
- Dziękujemy za wizytację. Wiem, że pana marzeniem było ten tunel przejść - powiedział do prezydenta minister infrastruktury.
W oczekiwaniu na społeczny wariant drogi ekspresowej S7
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad 5 października na kompleksowe utrzymanie systemów bezpieczeństwa i urządzeń obsługi tunelu pod Luboniem Małym w ciągu S7 wraz z obsługą Centrum Zarządzania Tunelem. Ale na tym nie zakończą się prace na nowej Zakopiance.
Jak pisaliśmy w money.pl, by trasa była kompletna, potrzebny jest m.in. fragment S7 między Krakowem a Myślenicami. Ma przejąć auta z drogi krajowej nr 7, gdzie w ostatnich latach ruch wzrósł o 20-25 proc. - przekazał na początku roku Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Do rozwiązania jest jednak kluczowy problem - wybór odpowiedniego wariantu przebiegu trasy, która liczyć ma od ok. 24 do 30 km. Propozycje drogowców nie zyskały akceptacji mieszkańców okolicznych miejscowości.
Okoliczne samorządy, na czele z Krakowem, mają wypracować tzw. społeczny wariant trasy S7. Wciąż nie doszło jednak w tej sprawie do przełomu. Innymi słowy - do porozumienia.
Samorządy ustalają wariant. Co w tym czasie robi GDDKiA?
Samorządy teoretycznie miały czas do końca września, by zaproponować wspólny wariant. Tak się jednak nie stało, dlatego nie mogą ruszyć prace nad projektem drogi ekspresowej S7 między Krakowem a Myślenicami.
GDDKiA nie ukrywa, że ewentualny brak zgody małopolskich samorządów może całkowicie zamknąć temat budowy trasy. Niemniej Dyrekcja zapewnia, że cierpliwie szeka na optymalne rozwiązanie.
Drogowcy czekają na wariant społeczny, ale w międzyczasie pracuje nad pozyskaniem dofinansowania na początkowy etap pracy, czyli projektowych. Urzędnicy zapewniają, że mieszkańcy nie muszą się obawiać, że forsowane będą przebiegi, które odrzucili.
"Informujemy, że żaden z dotychczas wypracowanych i opublikowanych przez GDDKiA korytarzy przebiegu nowej Zakopianki nie będzie miał charakteru rekomendowanego czy wiodącego w dalszych pracach projektowych" - napisała GDDKiA pod koniec września.